W pierwszej części zimowego zgrupowania w Portugalii Ricardo Sa Pinto skupiał się przede wszystkim na „ładowaniu akumulatorów” piłkarzy Legii. Przed powrotem do Warszawy na kilka dni odpoczynku Wojskowi zagrali trzy sparingi z lokalnymi trzecioligowcami, dwa wygrali (4:1 i 2:0), w jednym ulegli rywalom 1:2. Druga część obozu w ośrodku Jose Mourinho One Troia (urządzonym według wskazówek „The Special One”) jest już dla piłkarzy przyjemniejsza. Proporcje treningów wydolnościowych i techniczno-taktycznych zmieniły się na korzyść tych drugich. Większa jest też rola sparingów.
- Zwiększamy poziom zespołów, z którymi zagramy. Teraz zmierzymy się z mocnymi drużynami z drugiej ligi oraz z zespołami portugalskiej ekstraklasy - zapowiadał na łamach Legia.com Sa Pinto.
>> ANDRE MARTINS: SKORZYSTAŁEM NA RADACH CRISTIANO RONALDO [WYWIAD] <<
Na pierwszy ogień poszła C.D. Mafra, szósta drużyna w tabeli portugalskiej drugiej ligi. W czwartek legioniści pokonali ją 2:1 po bramkach Williama Remy’ego (było to trzecie trafienie Francuza w czwartym zimowym sparingu) i Carlitosa. Głośniej niż o samym spotkaniu było jednak o tym, że trener Legii w ostatniej chwili zabronił jego transmisji. W lakonicznym oświadczeniu na oficjalnej stronie internetowej tłumaczono, że decyzja była „związana z kwestiami taktycznymi”.
W sobotę mistrzowie Polski zmierzyli się z Vitorią Setubal, która zajmuje obecnie 13. miejsce w portugalskiej ekstraklasie, a jej barw broni m.in. wypożyczony z Legii Hildeberto Pereira. Poza spotkaniem z kolegą piłkarze zaliczyli cenną jednostkę treningową przeciwko solidnemu rywalowi. Jedyną bramkę meczu zdobył Kasper Hamalainen, któremu piłkę do pustej bramki wystawił Jarosław Niezgoda.
>> OD RASIAKA DO PIĄTKA. TOP 30 NAJDROŻSZYCH POLSKICH PIŁKARZY <<
- Spotkaliśmy się z dobrym zespołem, który lubi grać w piłkę. Piłkarze Vitorii byli do tego bardzo mocni fizycznie, dlatego my również musieliśmy grać w ten sposób. Pierwsza połowa należała do nas. W drugiej dokonaliśmy kilka zmian, a mecz delikatnie wymknął się spod kontroli. Najważniejsze jednak, że udało nam się zdobyć zwycięską bramkę - skomentował Hamalainen w rozmowie z Legia.com.
- To był według mnie najlepszy z naszych sparingów. Wyraźnie dysponujemy większą świeżością. Vitoria była bardzo wymagającym rywalem. Klub posiada dobrych zawodników i sporo doświadczenia. To był dla nas udany test, jestem z niego zadowolony. Co możemy jeszcze poprawić? Zachowanie piłkarzy i ich koncentrację, ale też sposób obrony i wyprowadzanie ataków. Możemy wypracowywać więcej sytuacji i strzelać więcej goli - dodał Sa Pinto, który nawiązał do krótkiego spięcia pomiędzy zawodnikami obu drużyn w ostatnich minutach meczu.
>> CHCIAŁ UKRAŚĆ TELEFON ZAWODNICZCE MMA. DOSTAŁ SOLIDNĄ NAUCZKĘ [ZDJĘCIA] <<
Z Vitorią nie zagrali Sebastian Szymański i Michał Pazdan. Pierwszy nabawił się urazu. - Dobra wiadomość jest taka, że nie jest to poważna kontuzja. Powrót Sebastiana do treningów powinien być kwestią dwóch, trzech dni - uspokaja portugalski trener.
Z kolei „Pirania” w sobotę rano opuścił zgrupowanie i udał się do Turcji na testy medyczne w MKE Ankaragucu. To 14. drużyna Super Lig, ostatnio ma też spore problemy finansowe. Z powodu zaległości w wypłatach kilku piłkarzy opuściło Ankarę (m.in. Łukasz Szukała, którego zastąpić ma Pazdan), na klub nałożono też zakaz transferowy. Władze Ankaragucu liczą na to, że zostanie on zniesiony i na początku tygodnia podpiszą kontrakt z Polakiem. Legia odda Pazdana za darmo, zaoszczędzi jednak około miliona złotych należnych mu z tytułu wygasającego w czerwcu kontraktu.
>> PAIGE VANZANT GÓRĄ W WALCE ZAWODNICZEK, KTÓRYM URODY ZAZDROSZCZĄ RING GIRLS [ZDJĘCIA] <<
- Pazdan to świetny zawodnik. Jest w formie, ciężko pracuje, nie ma problemów zdrowotnych. Dostał jednak korzystną ofertę i zapytał o możliwość odejścia. Michał ma już 32 lata, nie chciałem zabierać mu tej możliwości. Bardzo go cenię i uważam, że zasłużył na taką szansę. Jesienią grał rzadko, bo trapiły go kontuzje i nie był w najlepszej formie. Teraz wrócił do wysokiej dyspozycji, ale cóż, taki jest futbol. Życzę mu wszystkiego najlepszego - skomentował Sa Pinto.
Kolejny mecz kontrolny Legia rozegra we wtorek, rywal nie został jeszcze ogłoszony. Do Polski piłkarze wrócą 2 lutego, osiem dni później zagrają w lidze wyjazdowy mecz z Wisłą Płock.
>> DOMINIK NAGY: WCALE NIE JESTEM AROGANTEM. ZYSKUJĘ PRZY BLIŻSZYM POZNANIU [WYWIAD] <<
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
Sebastian Szymański: Jesteśmy na dobrej drodze do tego, by zająć pozycję lidera ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?