Legia nie będzie tęsknić za Borysiukiem, Rybusem i Komorowskim?

Kamil Krasuski
Ariel Borysiuk poważnie osłabił pomoc Legii. Kto może go godnie zastąpić?
Ariel Borysiuk poważnie osłabił pomoc Legii. Kto może go godnie zastąpić? Polskapresse
Meczem ze Śląskiem Wrocław Legia pokazała, że obawy o wyrwę, jaka może powstać w składzie Wojskowych po odejściu trzech podstawowych zawodników są nieuzasadnione. Legia ma odpowiednich zmienników.

Po wyjazdowej porażce ze Sportingiem Lizbona na warszawską drużynę czekał lider z Wrocławia. Legia po odejściu Ariela Borysiuka, Marcina Komorowskiego oraz Macieja Rybusa musiała wygrać ze Śląskiem. To był kluczowy mecz dla ,,Wojskowych”, przegrana znacznie utrudniłaby walkę o Mistrzostwo Polski. Drużyna Macieja Skorży rozbiła Śląsk pokazując dobry futbol.

Nie zmienia to faktu, że Legia straciła przed początkiem rundy trzy bardzo ważne ogniwa układanki z Łazienkowskiej. Strata była bardzo bolesna. Kto zastąpi tych piłkarzy? Czy są w ogóle do zastąpienia? Konstrukcja została naruszona, ale okazało się, że nie jest zburzona.

Znalezienie stopera nie było trudne. Inaki Astiz czy Dikson Choto są w stanie załatać lukę. Ofensywnie grających piłkarzy Legia także ma wielu: Wolski, Kucharczyk, Radović, Żyro czy młody Żurek, a także najnowszy nabytek Nacho Novo. Jak jednak zastąpić środkowego defensywnego pomocnika? Naturalnym zastępcą jest Ivica Vrdoljak, ale ktoś musi grac u jego boku. Tutaj sytuacja jest o wiele trudniejsza. Na dzień dzisiejszy Legia nie ma drugiego pomocnika, który odpowiedzialny jest całkowicie za kwestie defensywne. Janusz Gol jest piłkarzem grającym bardziej do przodu niż odpowiedzialnym za przerywanie akcji przeciwnika w środku pola.

Trener Skorża postawił na Rzeźniczaka. Zagrał już cztery mecze na tej pozycji: dwa razy ze Sportingiem w europejskich pucharach i dwa razy w lidze (Górnik Zabrze i Śląsk Wrocław). Duże to dla mnie zaskoczenie, ponieważ Rzeźniczak nie ma moim zdaniem umiejętności, aby grac na tej pozycji. To skrajny obrońca, a ustawienie go na środku pomocy to ,,kłamstewko Skorży”, że Legia ma dwóch środkowych defensywnych pomocników. Z ustawienia 4-2-3-1 Legia przeszła do ustawienia 4-1-4-1, a w meczu ze Śląskiem 4-1-3-2. Wygląda to tak, jakby Legia grała pięcioma obrońcami i pięcioma ofensywnymi zawodnikami. Rzeźniczakowi nie można odmówić ambicji, agresywności czy odbioru piłki, ale nie jest on w stanie jej rozgrywać i wyprowadzać ze strefy obronnej do ataku. Z tego powodu moim zdaniem gra przed nim Janusz Gol lub Ivica Vrdoljak. To ułatwia ustawienie zespołu. Wykluczając mecz z Górnikiem Zabrze, w którym cały warszawski zespół zawiódł, w pozostałych meczach Jakub grał dobrze.

Problem – podobnie jak u Borysiuka – może stanowić impulsywność. Czy to może być dobre i godne zastępstwo? W moim odczuciu do końca rundy ,,Rzeźnik” będzie systematycznie wystawiany na środku pomocy. W letnim okienku transferowym warszawski klub potrzebuje ściągnąć klasowego pomocnika do środka pola pokroju Ivicy, wartego nawet podobną sumę czyli około 1 mln euro.

Warto zwrócić uwagę na dwa transfery ofensywne, dokonane w przerwie zimowej: Ismael Blanco oraz Nacho Novo. Już w niedzielnym spotkaniu Legia zagrała na dwóch napastników. ,,Ljubo” dostał wsparcie w postaci ,,Naciosa” jak już nazwano w Warszawie hiszpańskiego snajpera. To duża zmiana gry. Schodzący do boku serbski napastnik ma teraz do gry szybkiego Novo, który w meczu we Wrocławiu pokazał swoją klasę. Legia zagrała odważnie z szybkim odbiorem piłki oraz kontratakami. Hiszpański zawodnik jest także ,,oszukanym” drugim napastnikiem, ponieważ mecz zaczął na boku podobnie jak wcześniej grywał Radović. Za tymi dwoma piłkarzami grał Rafał Wolski, który również po odejściu Rybusa odpowiedzialny jest za wykonywanie stałych fragmentów gry. Bramki zdobyte przez Gola nie są przypadkiem, ponieważ Danijel przesuwając się do linii bocznej robi miejsce przed polem karnym, w które ma szanse wbiegać właśnie jeden z ofensywny pomocników. Tego brakowało mi od pierwszych meczy, kiedy przyszedł Maciej Skorża. Legia musi grać odważnie z dwoma napastnikami. Ma do tego piłkarzy. Patrząc na jedenastkę ,,Wojskowych” w ofensywie trener ma duży ,,ból głowy” kto ma zagrać w następnym spotkaniu. Radović wraca po kontuzji żeber, jest Ljuboja, doszedł Novo i Legia pozyskała Blanco – dwukrotnego króla strzelców ligi greckiej. Nie można również zapomnieć o Hutniku - powracającym do formy, plus młodzież z Akademii Piłkarskiej jak Żyro, Wolski, Żurek czy Jagiełło oraz Kosecki.

Legia przegrała z Górnikiem, ale ograła lidera. Następny mecz gra u siebie z ŁKS-em i dużą część meczy z rundy wiosennej stołeczni piłkarze zagrają na własnym stadionie m.in. debry z Polonią. Legia idzie na mistrza mając bardzo silne argumenty i atuty... oby było tak dalej. trzymam kciuki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24