Legia Warszawa. Artur Boruc po meczu z Zagłębiem: Mieliśmy dobre momenty i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej

Piotr Szymański
Piotr Szymański
Artur Boruc nie zatrzymał strzału Filipa Starzyńskiego z rzutu karnego
Artur Boruc nie zatrzymał strzału Filipa Starzyńskiego z rzutu karnego adam jankowski / polska press
Legia Warszawa. W niedzielę Legia Warszawa wygrała pierwszy domowy meczu w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Mistrz Polski odprawił u siebie Zagłębie Lubin (2:1). - Może nie tyle nabraliśmy pewności siebie, ile po prostu potrafiliśmy brać na siebie odpowiedzialność. Mieliśmy dobre momenty i mam nadzieję, że takich będzie coraz więcej - mówił po spotkaniu bramkarz Wojskowych Artur Boruc.

- Zagłębie nie stworzyło za dużo sytuacji, bo też nie pozwoliliśmy mu na zbyt wiele. Oczywiście możemy grać w obronie lepiej, natomiast uważam, że mimo wszystko nie daliśmy gościom zbyt wielu okazji na zagrożenie naszej bramce - dodał Boruc, który był gościem magazynu Liga+ Extra.

Doświadczony bramkarz Legii wypowiedział się również na temat aktualnej formy zespołu. - Nie mam pojęcia, gdzie leży przyczyna naszej gorszej formy. Na treningu wygląda to całkiem nieźle, w meczach zaś zupełnie inaczej. Nie wiem czy to presja, czy brak umiejętności - raczej nie, bo jednak jakość w tym zespole jest. Dyrektor Radoslaw Kucharski miał rację w wywiadzie - na pewno nie gramy na miarę swoich umiejętności - zaznaczył.

- Psychologia sportu jest na tyle złożona, że ciężko odpowiedzieć na pytanie, kto powinien pociągnąć zespół. Na boisku musimy to zrobić wszyscy - wygrywamy i przegrywamy jako zespół. W każdym aspekcie naszej gry jest dużo do poprawy, ale myślę, że ta drużyna zasługuje na lepsze wyniki. Mniej niż 9 punktów w najbliższych trzech meczach będzie niedosytem. Mam nadzieję, że wreszcie zaczniemy grać dobrze i damy od siebie coś kibicom - staram się zresztą przyłożyć do tego rękę. Cieszę się, że teraz będziemy grać często, bo dla zawodnika taki rytm meczowy to bardzo dobra sytuacja - kontynuował 40-letni golkiper.

- Wiedziałem, że Filip Starzyński zmienia od czasu do czasu róg, w który uderza, ale robi to na tyle skutecznie, że udało mu się mnie zmylić - mogę mu tylko pogratulować. Nie wiem jak moje statystyki bramkarskie będą wyglądały w końcowym rozrachunku, liczę przede wszystkim na trzy punkty w każdym meczu. Kwestią drugorzędną jest zachowanie przeze mnie czystego konta. Oczywiście milej schodzić z boiska bez wpuszczonego gola, ale najważniejszy jest dorobek całej drużyny - zakończył popularny "Borubar".

źródło: Liga+ Extra/Legia.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24