Legia Warszawa. Były piłkarz Legii o transferach: Czy są to naprawdę wzmocnienia, będziemy mogli rozstrzygnąć później

x-news
Legia Warszawa. - Legia po raz pierwszy od dłuższego czasu nie sprzedaje piłkarzy, tylko kupuje. Uważam, że Mladenović czy Kapustka to zawodnicy, którzy powinni bez wątpienia dać drużynie ze stolicy jeszcze większą siłę ognia - mówi Piotr Czachowski, były piłkarz Legii Warszawa.

Bartosz Kapustka, grający dotychczas w angielskim Leicester, został nowym zawodnikiem Legii Warszawa. Mistrzowie Polski są w letnim okienku prawdziwymi królami transferowego polowania. Do drużyny dołączyli również: Artur Boruc (bramkarz, ostatnio Bournemouth), Josip Juranović (obrońca, Hajduk Split), Filip Mladenović (obrońca, Lechia Gdańsk) czy Rafael Lopes (napastnik, Cracovia).

- To, czy są to naprawdę wzmocnienia, będziemy mogli rozstrzygnąć dopiero w trzeciej czy czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Inaczej będą to tylko jakieś uzupełnienia tej kadry - dodaje Czachowski.

STS z najlepszym bonusem powitalnym na rynku

od 16 lat
Wideo

Wywiad z Michałem Probierzem, selekcjonerem polskiej reprezentacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gol24.pl Gol 24