Legia Warszawa. Denis Alibec nie dla Legii Warszawa. Co z Jakubem Świerczokiem?

Rumuński napastnik Denis Alibec nie trafi w przerwie zimowej do Legii Warszawa. Piłkarz przymierzany był do zespołu lidera PKO Ekstraklasa w roli następcy sprzedanego do Portland Timbers Jarosława Niezgody. Wojskowi mieli zaoferować Astrze Giurgiu nieco ponad milion euro, ale oferta została odrzucona. Nie pomógł także fakt rozmów z zawodnikiem bez zgody jego klubu, który oburzył właściciela.

29-letni Alibec w rozmowie z serwisem "Digi Sport" przyznał, że chciał zmienić barwy klubowe, ale zgody na transfer nie wyraziła Astra. - Nie odrzuciłem oferty, klub nie pozwolił mi odejść. Rozmawiałem z właścicielem Ioanem Niculae i ustaliliśmy, że zostanę do lata i pomogę w walce o mistrzostwo.

Jego drużyna zajmuje obecnie 3. miejsce w tabeli, ze stratą 7 punktów do prowadzącego CFR Cluj. W tym sezonie w 16 meczach rumuńskiej ekstraklasy Alibec zdobył 9 bramek i dołożył 7 asyst. Kontrakt napastnika z Astrą wygasa z końcem czerwca 2021 roku.

Również oferta za ok. milion euro leży na stole Łudogorca Razgrad. Legia chciałaby sprowadzić Jakuba Świerczoka, który w bułgarskim klubie bardzo dobrze sprawdza się w roli dżokera. Jesienią zagrał w 25 meczach (tylko nieco ponad 1000 minut), w których strzelił 9 goli i zapisał 4 asysty. Tutaj problem jest taki, że przed Łudogorcem dwumecz z Interem Mediolan w 1/16 finału Ligi Europy i klub nie zamierza wcześniej puścić Świerczoka. Dariusz Mioduski na pewno nie zamierza tyle czekać.