Legia Warszawa = mistrz Polski? To możliwe już w niedzielę. Scenariusz na 33. kolejkę

Chociaż w środę Legia nie wygrała w Białymstoku, to punkt zdobyty w meczu z Jagiellonią skrócił drogę stołecznej drużyny do tytułu. Punkty stracili bowiem rywale z drugiego oraz trzeciego miejsca. Piast Gliwice w Gdańsku musiał kolejny raz uznać wyższość Lechii Gdańsk , a Kolejorz nie był w stanie u siebie pokonać Pogoni Szczecin.

W tabeli Legia ma już jedenaście "oczek" przewagi na gliwiczanami i Lechem, a mistrzostwo kraju może zagwarantować sobie już w 33. kolejce. By tak się stało, muszą zostać spełnione dwa warunki. W sobotę Legia przy Łazienkowskiej (godz. 17:30) musi wygrać z Piastem. Z kolei w niedzielę Lech Poznań nie może wygrać we Wrocławiu ze Śląskiem. Przypomnijmy, że w fazie zasadniczej trwającego sezonu Kolejorz w potyczce ze Śląskiem przegrał przy Bułgarskiej 1:3. Z kolei Legia na własnym terenie została ograna przez Piasta 2:1.

Nawet jeśli Legia nie zapewni sobie tytułu w niedzielę, to będzie miała jeszcze cztery kolejne szanse. Jak wyliczył Paweł Mogielnicki z portalu 90minut.pl szanse "Wojskowych" na trofeum wynoszą 99,85 procent. Przy zaledwie 0,12 proc. Lecha i 0,027 proc. Piasta.

Stołeczna ekipa tytuł ma zatem na wyciągnięcie ręki, ale humory Aleksandarowi Vukoviciowi psuje plaga kontuzji. Po meczu ze Śląskiem ze składu na dłuższy czas wypadli Marko Vesović, Vamara Sanogo i Jose Kante. Pierwszego z nich czeka osiem miesięcy przerwy, drugiego sześć, a Kante odpocznie od gry przez sześć tygodni. Z kolei w środę rozgrzewki przed meczem z Jagiellonią nie dokończył Tomas Pekhart. Niewykluczone zatem, że w potyczce z Piastem Vuković będzie dysponował tylko jednym nominalnym napastnikiem - 18-letnim Marcinem Rosołkiem.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy