Legia Warszawa pod prąd. Nie przełoży meczów w Ekstraklasie. Trener Goncalo Feio tłumaczy dlaczego

W trwającym sezonie, podobnie jak w poprzednich rozgrywkach, drużyny występującej w europejskich pucharach mają możliwość przełożenia dwóch meczów ligowych w trakcie trwania eliminacji. Dotyczy to jednej rywalizacji w czasie rund I-III i jednego meczu pomiędzy spotkaniami play-off - przeczytaliśmy w wyjaśnieniu ligowej spółki. Trzy z czterech drużyn już tego dokonały. Wyjątek stanowi Legia.

Śląsk Wrocław przełożył ostatni niedzielny mecz z Radomiakiem Radom, by skupić całą uwagę na grze przeciw szwajcarskiemu FC Sankt Gallen w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji. W nadchodzący weekend w PKO Ekstraklasie nie zagra Jagiellonia Białystok, bo myśli wyłącznie o dwumeczu z norweskim Bodo/Glimt w tej samej fazie kwalifikacji Ligi Mistrzów. Wcześniej w Betclic 1 lidze inaugurację przeciw ŁKS Łódź odpuściła Wisła Kraków - wtedy walcząca jeszcze w Lidze Europy.

A Legia Warszawa nie myśli o przełożeniu najbliższego meczu z Puszczą Niepołomice ani kolejnych. Dlaczego? - Nie biorę takiej opcji pod uwagę. Wierzę w swoich zawodników. Chcemy grać co trzy dni - podkreślił trener Goncalo Feio.

Póki co stołecznej drużynie nie udało się wygrać wszystkich spotkań. Przegrała w niedzielę u siebie z Piastem Gliwice (1:2). Ma sześć punktów i w ligowej tabeli zajmuje piąte miejsce.

Najbliższy terminarz Legii wygląda następująco:

• 8 sierpnia, godz. 19:00 - mecz z Broendby Kopenhaga (wyjazd)
• 11 sierpnia, godz. 17:30 - mecz z Puszczą Niepołomice (wyjazd)
• 15 sierpnia, godz. 18:00 - mecz rewanżowy z Broendby (u siebie)
• 18 sierpnia, godz. 17:30 - mecz z Radomiakiem Radom (u siebie)