Legia Warszawa przed wiosną: Ruszyć w pościg za liderem z Częstochowy

Wyprzedzenie Rakowa w 17 pozostałych kolejkach będzie bardzo trudnym zadaniem, choć w sezonie 2015/16 Legia - prowadzona wtedy przez trenera Stanisława Czerczesowa - odrobiła jeszcze większą stratę do Piasta Gliwice. We wrześniu zespół trenera Marka Papszuna zdeklasował Legię 4:0. Rewanżowe starcie tych drużyn odbędzie się 1 kwietnia w Warszawie i może być ono kluczowe w walce o tytuł.

W legioniści trenowali we własnym ośrodku w Książenicach i rozegrali tam trzy sparingi z niżej notowanymi rywalami. Pokonali kolejno GKS Tychy (3:1), Motor Lublin (4:0) i Ruch Chorzów (2:1).

W styczniu trener Kosta Runjaić zabrał swoich piłkarzy na zgrupowanie do tureckiego Belek, gdzie zmierzyli się z czterema zagranicznymi klubami. Zremisowali bezbramkowo z węgierskim Mezokovesdi oraz 2:2 z azerskim Sabail Baku, a po 3:2 wygrali z niemieckim Chemnitzer FC i serbskim FK Cukaricki Belgrad.

- Zawsze dobrze jest zakończyć zgrupowanie zwycięstwami, także z tego powodu możemy być zadowoleni. Rozegraliśmy dwa trudne mecze, na dużej intensywności. Myślę, że wszyscy piłkarze pokazali się z dobrej strony. Jestem zadowolony, że zakończyliśmy obóz przygotowawczy bez żadnych poważnych kontuzji. Mieliśmy dobre warunki. Stworzyliśmy dobrze opracowany plan gry – ocenił pobyt w Turcji Runjaić.

W piątek w ostatnim meczu kontrolnym Legia zremisowała na własnym stadionie z ekipą drugiej Bundesligi FC Magdeburg 2:2. W pierwszej połowie dwie bramki dla warszawian zdobył Hiszpan Carlitos.

- To było bardzo szybkie i nastawione na walkę spotkanie. Ten mecz był dla nas bardzo dobrym testem. Przeciwnicy starali się operować piłką. Nie było łatwo dostać się w ich pole karne. Często grali za linię obrony i szukali podań wertykalnych. Spodziewam się, że w wielu spotkaniach ekstraklasy rywale będą szukali długich piłek, a my chcemy być na to przygotowani. Teraz wiemy, nad czym mamy pracować w najbliższych dniach, aby zaprezentować się lepiej w spotkaniu z Koroną - zauważył szkoleniowiec.

W rundzie jesiennej Legia często grała w ustawieniu 4-1-4-1, natomiast teraz ma przejść na system z trzema środkowymi obrońcami i wahadłowymi.

- Forma zawodników wygląda optymistycznie. Już w rundzie jesiennej widać było znaczący progres. Zaczynaliśmy ciężko, czasami było siermiężnie, natomiast ratowały nas wyniki. Pojawiały się zarzuty co do stylu gry, w związku z tym wprowadziliśmy zmiany w formacji i korekty w modelu gry. Przyniosło to fajne rezultaty, rozpędziliśmy się i teraz mamy nadzieję na kontynuację i dalszy progres – oznajmił dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński.

Najskuteczniejszym piłkarzem Legii w okresie przygotowawczym był Maciej Rosołek, który w zimowych sparingach strzelił pięć goli. - Jestem pewny, że Maciek niedługo będzie strzelał zdecydowanie więcej i częściej – wspomniał Zieliński.

Legia w zimowym oknie transferowym nie dokonała żadnych ruchów.

- Pozostajemy na tym samym budżecie transferowym. Na ten moment lista płac jest wypełniona. Jeżeli kogoś zatrudnimy, przekroczymy limit płac. Nie chcę do tego doprowadzić. Natomiast jeśli uda nam się kogoś wytransferować z klubu, to znajdzie się miejsce na dobrego zawodnika – wyjaśnił Jacek Zieliński.

W klubie udało zatrzymać się najważniejszych piłkarzy, w tym Portugalczyka Josue i Serba Filipa Mladenovicia, którym jednak w czerwcu kończą się kontrakty. Jesienią obaj strzelili w ekstraklasie po pięć goli, a Josue dodał też trzy w Pucharze Polski. Rozmowy o przedłużeniu umów trwają, ale kłopotem mogą być finanse.

Przez część rundy niezdolny do gry będzie Lindsay Rose. 30-letni obrońca w poniedziałek przeszedł zabieg artroskopii stawu kolanowego i - jak przekazał klub - czeka go ok. sześciu tygodni przerwy w treningach.

Wiosną Legia będzie rywalizować również także w Pucharze Polski. 28 lutego w ćwierćfinale zmierzy się na wyjeździe z trzecioligową Lechią Zielona Góra, która w poprzednich rundach wyeliminowała kluby z ekstraklasy - Radomiaka Radom i Jagiellonię Białystok. Zespół z Warszawy, obok broniącego trofeum Rakowa, jest głównym kandydatem do końcowego triumfu.

Pierwszy ligowy mecz w tym roku Legia rozegra na własnym stadionie w niedzielę. Rywalem będzie znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce.

- Mam nadzieję, że na stadionie pojawi się wielu kibiców. Wszyscy razem walczymy o wspólne cele - zaapelował Runjaić.(PAP)