Legia - Zagłębie Lubin LIVE! Ekstraklasowe "przetarcie" legionistów przed Ligą Europy

Podopieczni Piotra Stokowca znajdują się na prawdziwej fali wznoszącej. Po nieco rozczarowującym początku sezonu, w ostatnich trzech meczach udało im się zdobyć aż siedem oczek. Zwycięstwa z Lechem Poznań oraz Ruchem Chorzów, a także remis z Górnikiem Zabrze wywindowały Miedziowych w górę tabeli. Przed przerwą w rozgrywkach udało im się uplasować na 6. pozycji.

Nieco wyżej w tabeli znajdują się dzisiejsi gospodarze. Podobnie jak lubinianie, na swoim koncie mają jedenaście punktów, ale daje im to najniższy stopień podium. Teoretycznie, stołeczni piłkarze mają większe aspiracje, ale ostatnie wyniki w rodzimych rozgrywkach w żaden sposób na to nie wskazują. Dwa oczka w czterech kolejnych starciach nie są rezultatem, którym podopieczni Henninga Berga mogliby się pochwalić. Porażki z Piastem Gliwice i Koroną czy remisy w ważnych spotkaniach z Wisłą Kraków oraz Jagiellonią Białystok, nie zaspakajają ambicji legionistów. Czy dzisiejszym meczem przerwą tę niekorzystną passę?

Najważniejszym jednak pytaniem, które można zadać sobie przed pierwszym gwizdkiem Szymona Marciniaka jest to, jak prawie dwutygodniowa przerwa między siódmą a ósmą kolejką, wpłynęła na zawodników obu drużyn. Po meczowym maratonie, legioniści nareszcie mieli chwilę na złapanie oddechu. Zagłębie natomiast znalazło wreszcie czas na podsumowanie i przemyślenie pierwszych ekstraklasowych wrażeń. Przerwa w rozgrywkach ekstraklasy nie oznaczała dla zawodników kompletnych wakacji od futbolu. Większość z piłkarzy obu drużyn trenowała na klubowych boiskach, podczas gdy część mogła przywdziać narodowe trykoty. Aż pięciu lubinian powołanych zostało do młodzieżowych reprezentacji Polski: Eryk Sobków i Karol Żmijewski mieli przyjemność zagrać dla u-19, Jarosław Jach rozegrał w kadrze Marcina Dorny pełne 90 minut towarzyskiego spotkania ze Szwecją, a Sebastian Bonecki i Krzysztof Piątek razem z zespołem u-20 wzięli udział w Turnieju Czterech Narodów. Tam ramię w ramię grali ze swoim dzisiejszym rywalem – Rafałem Makowskim.

Trzech z podopiecznych Henninga Berga wzięło natomiast udział w eliminacjach do Euro 2016. W meczu z Niemcami wystąpił powołany przez Adama Nawałkę, Tomasz Jodłowiec, a narodowe barwy reprezentowali również Nemanja Nikolić oraz Ondrej Duda. Czy rozegrane w ostatnim tygodniu mecze wpłyną na ich aktualną formę?

Norweski szkoleniowiec może mieć spory problem z wystawieniem pary stoperów. Żaden z piłkarzy, którzy zwykle zajmują te pozycję w warszawskim zespole, nie może wystąpić w starciu z Zagłębiem Lubin. Jakub Rzeźniczak "zarobił" bowiem w spotkaniu z Jagiellonią Białystok czwarty żółty kartonik. Partnerujący mu Michał Pazdan wciąż zmaga się z kontuzją stawu skokowego. Wobec tego pewnym wyjściowej jedenastki może być Igor Lewczuk. Kto stanie u jego boku? Brak dwóch podstawowych zawodników otwiera szansę debiutu przez Stojanem Vranjesem i Ivanem Trickovskim. Czy któryś z nich będzie mógł wieczorem po raz pierwszy zaprezentować się przed stołecznymi kibicami?

Poza wspomnianymi wcześniej obrońcami, starcie z lubinianami ominą także zmagający się od dłuższego czasu z kontuzjami Ivica Vrdoljak, Michał Masłowski oraz Michał Żyro. Zdecydowanie mniej dziur w składzie łatać musi Piotr Stokowiec. Z jego składu wypadli bowiem Jan Vlasko oraz Adrian Rakowski. Tak jak bez pierwszego, Miedziowi radzą sobie całkiem nieźle, tak nieobecność tego drugiego może okazać się niemałą stratą. Niespełna 25-letni pomocnik w tym sezonie zdołał już dwukrotnie wpisać się na listę strzelców. Czy któryś z jego kolegów będzie chciał dzisiaj przebić jego sukces?

Co ciekawe, dzisiejszy mecz będzie poniekąd jubileuszowym. Wojskowi oraz drużyna z Dolnego Śląska rozegrają bowiem między sobą równo pięćdziesiąte ligowe spotkanie. Statystyki jak na razie zdecydowanie przemawiają za gospodarzami. Odnieśli oni aż 24 zwycięstwa z Miedziowymi, ulegając im zaledwie ośmiokrotnie. Jak zakończy się dzisiejszy bój przy Łazienkowskiej? Zapraszamy na relację LIVE w Ekstraklasa.net.

Więcej o EKSTRAKLASIE