Poinformował o tym wtorkowy "The Sun". "Lionel Messi był ledwie 18 minut od śmierci" - napisała brytyjska gazeta. To może nieco przesadzony tytuł, ale z najnowszych raportów wynika, że argentyńską kadrę od tragedii rzeczywiście dzieliło bardzo niewiele. Wedle wstępnych analiz przyczyną katastrofy był brak paliwa w samolocie. Przez brak zezwolenia na lądowanie, maszyna leciała 20 minut dłużej, niż powinna.
Przy pełnym baku model BAe 146 może utrzymywać się w powietrzu przez 4 godziny i 22 minuty. Lot piłkarzy Chapecoense trwał dokładnie 4 godziny i 42 minuty. Tymczasem, jak donosi "The Sun", zawodnicy Argentyny, w tym Leo Messi, lecieli samolotem 4 godziny i 4 minuty. Od przekroczenia maksymalnego czasu, który maszyna mogła spędzić w powietrzu, dzieliło ich zatem 18 minut, a od czasu, który w powietrzu spędził samolot z piłkarzami Chapecoense, 38 minut.
Powyższe doniesienia są szokujące i jeśli się potwierdzą, linia lotnicza LaMia będzie musiała gęsto tłumaczyć się z tego, że regularnie rażąco naginała lub wręcz łamała przepisy bezpieczeństwa.
Źródło: thesun.co.uk
Chapecoense oficjalnie uznane przez CONMEBOL zwycięzcą Copa Sudamericana
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?