Goście z Dortmundu już w pierwszych 30. minutach praktycznie zapewnili sobie awans do kolejnej fazy spotkań. Najpierw w 22. minucie Hummels doskonale znalazł się w polu karnym gospodarzy i mocnym uderzeniem z ostrego kąta po raz pierwszy pokonał Jasmina Fejzicia. Nie minęło 10 minut a mieliśmy już 2:0 dla BVB. Bramkę dla mistrza Niemiec znów strzelił obrońca - tym razem bramkarza gospodarzy pokonał Marcel Schmelzer. Beniaminek 2. Bundesligi, choć próbował dzielnie stawiać czoła zawodnikom Jurgena Kloppa, był bezsilny. Goście wielokrotnie bardzo swobodnie rozgrywali futbolówkę, stwarzając sobie szanse na kolejne bramki.
Borussia podwyższyła wynik zaraz po przerwie. W 50. minucie Mario Goetze technicznym uderzeniem przerzucił piłkę nad wybiegającym Fejziciem. W tej sytuacji asystę zaliczył Robert Lewandowski. Czwartą bramkę dla BVB strzełił Julian Schieber, którego trafienie wywołało wielki uśmiech zadowolenia na twarzy trenera Borussii - Juergena Kloppa.
Prawdziwym majstersztykiem była natomiast honorowa, ale przepięknej urody bramka zdobyta przez Michaela Klaussa po rzucie wolnym podyktowanym za faul Kevina Grosskreutza. Futbolówka po uderzeniu Klaussa z ostrego kąta zaskoczyła Romana Weidenfellera.
Ekipa BVB pewnie awansowała do kolejnej rundy Pucharu Niemiec. Gospodarze spotkania z pewnością liczyli, że stawią utytułowanym rywalom większy opór, ale tego dnia Borussia była zespołem zdecydowanie lepszym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?