Lewandowski: Takie błędy się zdarzają, lepiej teraz niż później

Marcin Makowski
- Nigdy nie można być zadowolonym po meczu, kiedy się nie wygrywa, więc na pewno jest ten niedosyt, tym bardziej, że straciliśmy przypadkowo bramkę - stwierdził po porażce z Francją, napastnik naszej reprezentacji i Borussii Dortmund, Robert Lewandowski.

Skromna porażka po golu samobójczym. Czujecie niedosyt po takim meczu?
No cóż, nigdy nie można być zadowolonym po meczu, kiedy się nie wygrywa, więc na pewno jest ten niedosyt, tym bardziej, że straciliśmy przypadkowo bramkę. Takie błędy się zdarzają, lepiej teraz niż później, tak naprawdę. Miejmy nadzieję, że wyciągniemy wnioski i następne mecze będziemy grali jeszcze lepiej.

A jaki był nastrój w szatni po takim spotkaniu?
Na pewno nie było jakiejś grobowej atmosfery, bo tak jak mówię, daliśmy z siebie wszystko, zagraliśmy dobry mecz, ale na pewno ten niedosyt pozostał, tym bardziej, że niewiele brakowało, a mogliśmy przynajmniej zremisować.

Jak oceniasz całe zgrupowanie?
Zagraliśmy dwa mecze: jeden wygraliśmy, drugi przegraliśmy. Wiadomo też, że podczas takiego zgrupowania na koniec sezonu widać już duże zmęczenie. U nas to było widać w drugiej połowie, u Francuzów też, więc wiedzieliśmy, że chcemy dać z siebie wszystko i zagrać dzisiaj jak najlepiej.

Defensywa Francuzów, z którą przyszło się Wam dzisiaj zmierzyć, to najlepsza obrona, przeciwko której dotychczas graliście?
Myślę, że na pewno jedna z najlepszych, co do tego nie ma wątpliwości. Ale i tak stwarzaliśmy sobie sytuacje, mieliśmy swoje okazje do strzelenia, myślę, dwóch bramek. Ale tak jak mówię, dzisiaj trochę szczęścia brakowało, bo raz po moim strzale piłka już praktycznie wpadała do bramki, a jeszcze z linii zdołał ją obrońca wybić. Francuzi też nie mieli takich 100-procentowych okazji, żeby mogli myśleć o zdobyciu kolejnych bramek, tak więc, jak już mówiłem: z jednej strony jesteśmy zadowoleni, a z drugiej ten niedosyt pozostaje, bo przegraliśmy.

No właśnie, szkoda tej sytuacji z 75. minuty…
Na pewno była to dobra sytuacja, no ale szkoda, że obrońca wybił, bo bramkarz już tak naprawdę został i piłka leciała do bramki. Mieliśmy parę sytuacji, na pewno nie było tak, że Francja była drużyną, która cały czas przeważała. Graliśmy piłką, stwarzaliśmy okazje, na pewno chcieliśmy dać z siebie wszystko. Szkoda, że nie udało nam się strzelić przynajmniej tej jednej bramki.

Minął dokładnie rok, od kiedy przegraliśmy z 0:6 z Hiszpanią, dzisiaj 0:1 z Francuzami. Jak się zmieniła ta kadra od tego czasu?
Na pewno się zmieniła. Myślę, że nie ma już co porównywać tych meczy, bo tamten mecz był tak naprawdę w trochę innym przedziale. Byliśmy naprawdę zmęczeni i wszystko się tak naszło, że Hiszpania była przygotowana do turnieju, a my już traciliśmy siły. Ale to już jest przeszłość, dzisiaj zagraliśmy z Francją. Przez większość spotkania graliśmy jak równy z równym, a wynik mógł być zupełnie inny.

Co w takim razie trzeba jeszcze zmienić przed Euro, żeby to wszystko funkcjonowało i żebyśmy byli w stanie rywalizować z takimi drużynami jak Francja?
Mamy jeszcze czas, żeby wszystko poprawiać i na pewno będziemy to poprawiać, żeby było jak najlepiej. Chcemy cały czas szlifować to wszystko. Mamy ten plus, że nie mamy eliminacji tylko mecze towarzyskie, choć z drugiej strony może to też być minus. Ale tak jak mówię, mamy jeszcze ten czas, żeby się przygotować jak najlepiej.

Z Warszawy, Marcin Makowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24