Obecny kontrakt, który został podpisany z zawodnikiem w 2011 roku, wygasa wraz końcem następnego sezonu i prawdopodobnie nie zostanie przedłużony, bowiem władze Liverpoolu oraz przede wszystkim trener uważają, że forma jaką prezentował na przestrzeni ostatnich lat Glen Johsnon nie jest zadowalająca na tyle, aby proponować mu nową umowę.
Warto jednak zaznaczyć, że Liverpool jednocześnie nie zamierza sprzedawać angielskiego defensora podczas letniego okienka transferowego, ponieważ potrzebuje mocnej kadry, aby móc przetrwać sezon "przejściowy" i na dobre ulokować się w pierwszej czwórce, co pozwoli na przyciągnięcie do klubu po prostu lepszych zawodników.
Takie postawienie sprawy wiąże się także z dwoma innymi kwestiami, które są warte uwypuklenia. Po pierwsze kwota jaką mogliby otrzymać za Johnsona oscylowałaby w granicach zaledwie 3-4 milionów funtów (przyszedł do ekipy z miasta Betlesów za 18 milionów funtów), a więc nie pozwalałaby na ściągnięcie równorzędnego zastępcy, który prezentowałby podobny poziom zarówno doświadczenia jak i umiejętności, a do drugie według nieoficjalnych doniesień kontrakt jaki podpisał w 2011 roku z ówczesnym dyrektorem sportowym, Damienem Comollim zawiera zapis, który w ostatnim roku trwania kontraktu redukuje znacznie pensję, która obecnie wynosi 110 tysięcy funtów na tydzień.
Ponadto trenerzy "The Reds" są przekonani, że brak pewnej przyszłości na Anfield pomoże 29-latkowi w uzyskaniu wyższej formy.
Czytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?