Pomysł o czasowym zaprzestaniu pertraktacji wyszedł od trenera Gusa Poyeta. Według Urugwajczyka piłkarz w tym momencie musi przede wszystkim dać z siebie przysłowiowego maxa na boisku i spróbować utrzymać drużynę na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, a nie nie myśleć o tym jak wysoką pensje będzie pobierał z klubowej kasy w przyszłości.
Trudno się nie zgodzić z 46-letnim opiekunem Sunderlandu, tym bardziej, że po spadku do Championship zespół z północno-wschodniej części Anglii nie będzie wstanie zapłacić takich tygodniówek na jakie w tym momencie mogą liczyć piłkarze "Czarnych Kotów".
Wśród zawodników, którym wygasają umowy, są m.in Sebastian Larsson, Jack Colback, Craig Gardner czy też Carlos Cuéllar.
Na chwilę obecną Sunderland zajmuje 18 miejsce w ligowej tabeli ze stratą trzech punktów do Crystal Palace, które jest tuż nad kreską.
Zawieszanie rozmów kontraktowych w zespołach zagrożonych spadkiem robi się w Anglii coraz bardziej popularne, bowiem na takie rozwiązanie zdecydowali się także Felix Magath (Fulham) oraz Sam Allardyce (West Ham United).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
