W kadrze Lecha na Ligę Europy jest ośmiu obrońców. Połowa z nich to piłkarze przeznaczeni na boki defensywy, a więc Alan Czerwiński, Bohdan Butko, Tymoteusz Puchacz i Wasyl Kraweć. Reszta to stoperzy: Lubomir Satka, Djordje Crnomarković, Thomas Rogne oraz Tomasz Dejewski.
I byłoby wszystko w porządku, gdyby nie ogromne problemy z obsadą środka obrony właśnie. Rogne awizowany do jedenastki na Jagiellonię wypadł w trakcie przedmeczowej rozgrzewki. Do Białegostoku w ogóle nie pojechał Djordje Crnomarković (w kadrze nie znalazł się też Jan Sykora).
Jakby tego było mało, w meczu z Benfiką za kartki pauzować musi Lubomir Satka. Może się zatem okazać, że w czwartek jedynym nominalnym stoperem gotowym do gry będzie Tomasz Dejewski, który doświadczenie złapał na razie w drugoligowych rezerwach.
Kibice proponują, by trener Żuraw wrócił z emerytury i zajął miejsce obok Dejewskiego. Albo z rezerw w trybie awaryjnym ściągnął weterana, Grzegorza Wojtkowiaka. To jednak śmiech przez łzy. Lech ma realny problem przed Benfiką. Niewykluczone, że z konieczności na środku wystąpi któryś z pomocników albo np. Butko.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?