Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Europy. Koncert gry Lecha Poznań na Cyprze! Apollon Limassol ośmieszony u siebie

Piotr Szymański
Piotr Szymański
Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Grzegorz Dembiński
Liga Europy. Kolejny fantastyczny mecz Lecha Poznań w eliminacjach Ligi Europy. Tym razem zawodnicy Dariusza Żurawia pokonali na Cyprze lidera tamtejszej ligi, Apollon Limassol, aż 5:0. Teraz przed Kolejorzem ostatnia, 4. runda, o awans do fazy grupowej.

Lech szybko opanował sytuację i w 10. minucie mógł strzelić pierwszego gola. Kapitalnym podaniem ze środka boiska zza plecy obrońców popisał Pedro Tiba. Jakub Kamiński "skleił" piłkę i uderzył z woleja, ale bramkarz Demetris Demetriou zdołał skutecznie interweniować.

Lech przez następny kwadrans miał przewagę mozolnie budował swoje ataki na połowie, ale brakowało podania otwierającego drogę do bramki. Dosyć asekuracyjnie grali skrzydłowi, niewidoczny był Dani Ramirez i w miarę upływu czasu znacznie groźniejsze były akcje gospodarzy, którzy starali się wyprowadzać kontry. Po jednej z nich w 35. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Nicolas Diguiny. Francuz po dośrodkowaniu lewej strony uderzył tuż obok bramki Lecha.

Końcówka pierwszej odsłony natomiast zdecydowanie należała do Lecha. Najpierw w dobrej sytuacji Mikael Ishak strzelił po ziemi, ale niedostatecznie precyzyjnie, by pokonać bramkarza Apollonu. W 42. minucie klasę pokazali Ramirez oraz Tiba. Hiszpan w stylu Iniesty wrzucił "miękko" piłkę w pole karne, przejął ją wbiegający z drugiej linii Tiba i wpakował między nogami Demetriou do siatki.

Gol do szatni podbudował Kolejorza, którzy tuż po przerwie zagrał wręcz koncertowo. Bardzo szybko padł drugi gol. Po wymianie podań między Jakubem Moderem i Tibą, Ishak wystartował do prostopadłego podania Portugalczyka i zachował się jak rasowy snajper, posyłając piłkę przy prawym słupku.

Chwilę później było już po meczu. Kolejorz wyprowadził błyskawiczną kontrę. W środku boiska Ramirez popisał się podaniem do Kamińskiego, który po wspaniałym sprincie, wykończył akcję w wielkim stylu. Ten chłopak nie wygląda jak milion dolarów, tylko kilka razy lepiej!

Na listę strzelców mógł się wpisać też Jan Sykora, ale z pola karnego posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Czech w 82. minucie zdobył jednak czwartą bramkę, strzelając płasko z linii pola karnego. Dzieła zniszczenia Apollonu dokonał Tiba, który ustalił wynik meczu na 5:0.

Atrakcyjność meczu: 7/10
Piłkarz meczu: Pedro Tiba

Legia Warszawa. 10 ostatnich trenerów Legii Warszawa. Ilu si...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24