Mecz bardzo dobrze rozpoczęli piłkarze Diego Simeone. Od pierwszego gwizdka sędziego starali się zdominować drużynę przyjezdną. Ci nie potrafili wyjść z piłką z własnej połowy, a momentami nawet z pola karnego przed bramką Yoela. Diego Costa i David Villa wraz z bocznymi pomocnikami Los Rojiblancos stosowali bardzo wysoki i agresywny pressing. Mimo tego, Celta starała się rozgrywać piłkę na trzydziestym metrze przed własną bramką. Wielokrotnie kończyło się to stratą już na własnej połowie i groźnymi kontrami gospodarzy.
Pierwszą dogodną sytuacje do zdobycia bramki miał David Villa już w 10. minucie spotkania. Piłkę przejęli środkowi pomocnicy Atletico, którzy bardzo szybko podali ją do Diego Costy. Ten samym przyjęciem zmylił pilnującego go zawodnika Celty i doskonałym podaniem uruchomił Davida Ville. Były gracz m.in. Valencii i Barcelony był w linii z obrońcami i nie mogło być mowy o odgwizdaniu spalonego. Napastnik madryckiego Atletico nie zdobył jednak bramki, ponieważ kapitalną interwencją popisał się Yoel.
Kwadrans później miała miejsce jeszcze lepsza sytuacja do objęcia prowadzenia przez gospodarzy. Faulowany w polu karnym był Brazylijczyk Filipe i Pan Undiano Mallenco nie miał wątpliwości do podyktowania rzutu karnego. Do piłki podszedł najlepszy strzelec Atletico – Diego Costa. Zawodnik oddał kiepski strzał, został dobrze oceniony przez bramkarza, w który róg pośle piłkę i Yoel po raz drugi uratował swój zespół od straty bramki.
Po tym wydarzeniu napastnik Los Colchoneros grał jeszcze z większym animuszem i zaangażowaniem. Nagroda za tę postawę przyszła bardzo szybko, bowiem w 42. minucie spotkania Costa wcisnął w końcu piłkę do bramki gości i jeszcze przed przerwą on sam i jego koledzy mogli się cieszyć z prowadzenia.
Do przerwy Atletico Madryt było zespołem wyraźnie lepszym od przeciwnika. Raz po raz zagrażali bramce strzeżonej przez Yoela. Świetnie w odbiorze spisywali się Gabi i Mario Suarez. Wiele akcji ofensywnych przeprowadzali prawą i lewą flanką dwaj boczni obrońcy. Los Rojiblanos wykonali mnóstwo dośrodkowań z gry i z rzutów rożnych, których w pierwszej połowie wykonywali aż 9 przy ani jednym Celty Vigo. Podopieczni Luisa Enrique skupiali się tylko na bronieniu dostępu do własnej bramki i rzadko kiedy ruszali z kontrą. Jeśli już atakowali to wszystkie dośrodkowania padały łupem Thibauta Courtosia lub obrońców z Madrytu.
W drugiej połowie Celta starała się grać bardziej ofensywnie co skończyło się kapitalną i błyskawiczną kontrą Atletico. Długie podanie Gabiego idealnie zgasił na nodze Diego Costa i nie miał żadnych problemów z umieszczeniem po raz drugi piłki w bramce Yoela. Gością udało się zdobyć kontaktową bramkę w 71. minucie za sprawą Nolito, który pojawił się na placu gry chwile wcześniej. To wydarzenie spowodowało wiarę, że piłkarze Vigo wcale nie muszą tego meczu przegrać. Zaczęli grać bardziej ofensywnie i coraz częściej zagrażali bramce gospodarzy. Atletico świetnie broniło i kiedy tylko nadarzała się okazja bardzo dobrze kontrowali.
Piłkarze Diego Simeone znani są z bardzo ostrej gry, jednak w dzisiejszym pojedynku to zawodnicy Celty częściej przekraczali przepisy i zarobili trzy żółte kartki przy tylko jednej dla gracza Los Rojiblancos. Częściej przy piłce byli gospodarze i w pełni to wykorzystali. Drużyna prowadzona przez Simeone wykonała także wiele rzutów rożnych.
Atletico odpowiedziało bardzo dobrze na wczorajsze zwycięstwa zarówno Barcelony jak i Realu Madryt. Po ośmiu spotkaniach mają komplet punktów i są na bardzo dobrej drodze, żeby włączyć się do walki o mistrzostwo Hiszpanii, przełamują dominację zaledwie dwóch klubów, jaka była widoczna w ostatnich sezonach La Liga.
Najlepszy gracz Atletico: Diego Costa
Najlepszy gracz Celty: Yoel
Widzów: 52 000
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?