Liga hiszpańska. Podgrzewanie atmosfery przed derbami Sewilli

Michał Rojek
Na Ramon Sanchez Pizjuan dojdzie do derbów Sewilli
Na Ramon Sanchez Pizjuan dojdzie do derbów Sewilli Wikimedia Commons
Jedenasty zespół Primera Division zmierzy się z ostatnim 24 listopada o godzinie 21:00. Byłby to mecz jakich wiele, gdy nie fakt, że na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán wyjdą zawodnicy Sevilli FC i Betisu. Mimo, że do meczu jest ponad tydzień, media i kibice w Andaluzji już żyją derbami. Postanowiliśmy przyjrzeć się atmosferze wokół spotkania i historii pojedynków drużyn z Sewilli.

Bardziej utytułowaną ekipą są gospodarze niedzielnego meczu, bo choć oba zespoły po jednym razie zdobywały mistrzostwo Hiszpanii, to jednak Sevilla FC pięciokrotnie sięgała po Puchar Króla (Real Betis dwukrotnie). Były klub Negredo i Navasa triumfował ponadto w Pucharze UEFA w sezonie 2005/2006 i 2006/2007.

Na boisku Sevilla mierzyła się z Betisem, licząc mecze ligowe (Primera Division, Segunda Division) oraz Copa del Rey sto sześć razy. Czterdzieści siedem wygrała Sevilla FC, a trzydzieści trzy Real Betis. Na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán zielono-biali wygrali tylko trzynastokrotnie, stąd też gospodarze wyjdą na plac gry w roli faworyta. Ostatni mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Sevilli (5:1), a bramki padały bardzo szybko. Gospodarze trafiali w pierwszej i czwartej minucie spotkania. Łącznie w pojedynkach pomiędzy drużynami z Sewilli padło dwieście osiemdziesiąt dziewięć goli.

W porównaniu z krajową ligą, zespołom z Sewilli świetnie powodzi się w Lidze Europy. Sevilla jest liderem grupy H, a Real Betis prowadzi w grupie I. Obie drużyny zgromadziły po osiem punktów i nie przegrały jeszcze żadnego spotkania. Mają ogromne szanse na awans do kolejnej rundy. Zapewnić mogą to sobie już w najbliższej kolejce.

Kilka dni temu, medialną burzę wywołały słowa Jairio. Pomocnik Sevilli stwierdził, iż życzy rywalom zza miedzy spadku. On sam ma im w tym pomóc, ogrywając Betis w najbliższym spotkaniu. Te słowa nie wzruszyły jednak ani zawodników, ani sztabu zielono-białych. Xavi Torres w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że komentarze Jairo nic dla niego nie znaczą, a ważne jest tylko to, co drużyna pokaże na boisku.

Real Betis potrzebuje punktów jak jedzenia. Mają nóż na gardle. Ostatnia lokata i groźba spadkiem jest bardzo realna. Zawodnicy podkreślają, że nie czują się najsłabsi, a porażki nie są efektem słabej gry. Zwracają uwagę, że wielu piłkarzy narzeka na drobne urazy, a niektórzy są wyeliminowani z gry na kilkanaście tygodni. W podobnej sytuacji jest reprezentant Polski. Występujący w barwach Betisu Damien Perquis odniósł poważną kontuzję w meczu z Malagą i bez wątpienia nie wystąpi przeciw Sevilli. Więcej o kontuzji Polaka znajdziecie w poniższych artykułach:
Perquis w karetce. Malaga ograła Betis
Podwójne złamanie szczęki i wstrząs mózgu Perquisa
Po operacji Perquisa. Czeka go 1,5 miesiąca przerwy

Nieco więcej szczęścia w lidze ma natomiast Sevilla. W szatni "Palanganas" jest znacznie spokojniej. Zawodnicy są podbudowani ostatnim wyjazdowym zwycięstwem, które zostało odniesione po ponad roku gry bez ligowego zwycięstwa na obcym terenie. Jedno jest pewne. Pomimo bezpiecznej lokaty, Sevilla FC tego meczu nie odpuści.

Emocjami derby Sewilli przypominają hiszpańskie El Clasico, dlatego ta pozycja jest obowiązkowa dla każdego kibica La Ligi. 24 listopada o godzinie 21:00 będzie gorąco zarówno na boisku, na trybunach jak i przed telewizorami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24