Liga Konferencji. Lech zagra z faworytem na start fazy grupowej

Krzysztof Gajdur
Krzysztof Gajdur
Adam Jastrzebowski
Liga Konferencji. Wydaje się, że Lech powoli wraca na odpowiednie tory, co pokazały poprzednie trzy mecze ligowe, gdzie Kolejorz odniósł trzy wygrane. W czwartek natomiast poznańska drużyna rozpocznie swój udział w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Dopiero teraz zobaczymy prawdziwe oblicze podopiecznych Johna van den Broma, którzy będą musieli radzić sobie z grą co 3 dni.

Na pierwszy ogień Lecha czeka najtrudniejsze wyzwanie grupowe. Jutro wieczorem o godzinie 18:45 Kolejorz zmierzy swoje siły z Villarrealem, półfinalistą poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, który w Lidze Konferencji gra tylko przez to, że końcówkę poprzedniego sezonu La Liga odpuścił i skupił się na Champions League.

Teraz bez owijania w bawełnę Unai Emery i władze klubu zapowiadają, że chcą wygrywać w Conference League aż do końca rozgrywek i nie ma co się dziwić takim zapowiedziom, ponieważ Żółta Łódź Podwodna będzie jednym z faworytów do końcowego triumfu. W fazie grupowej natomiast praktycznie w każdej potyczce hiszpańska drużyna będzie celować w zwycięstwa ."Spacerek" to raczej za mocne określenie, ale trzeba się spodziewać tego, że podopieczni Unaia Emerego mogą wygrać grupę z kompletem oczek.

Lechowi w wyjazdowym starciu z Villarrealem będzie naprawdę ciężko i trudno być optymistą przed tym meczem. Wydaje się, że Kolejorz w Hiszpanii będzie walczył o jak najniższy wymiar kary, chociaż przy dużym szczęściu i odpowiednim pomyśle taktycznym można powalczyć chociaż o punkcik. W kadrze Kolejorza na pewno nie zobaczymy kontuzjowanych Adriela Ba Loui, Bartosza Salamona, Alana Czerwińskiego i Artura Sobiecha. Gotowy do gry od pierwszej minuty jest natomiast Mikael Ishak, który mecz z Widzewem rozpoczął na ławce rezerwowych.

Mistrzowie Polski po fatalnym początku sezonu w lidze powoli pną się do góry i obecnie plasuję się na ósmym miejscu z dorobkiem dziesięciu oczek. Do liderującej Wisły Płock mają stratę sześciu oczek, ale trzeba wziąć pod uwagę to, że Kolejorz ma jeden mecz rozegrany mniej.

Villarreal natomiast po czterech kolejkach La Liga ma punktów dwanaście i jest na ostatnim miejscu podium. Podopieczni Unaia Emerego stracili punkty tylko z Getafe, a w pozostałych meczach triumfowali. Może to robić wrażenie, lecz w Hiszpanii nikogo to nie widzi, bo półfinalista poprzedniego sezonu Champions League chce wrócić do rozgrywek, a jedyna droga w tym sezonie prowadzi poprzez zajęcie miejsca w TOP 4 ligi hiszpańskiej.

LIGA KONFERENCJI w GOL24

W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszy się o polskich piłkarzach, którzy borykają się z bardzo poważnym urazem, jakim jest zerwanie więzadeł krzyżowych. Jakub Moder, Paweł Dawidowicz, Bartosz Kapustka, Dawid Kownacki, Arkadiusz Milik, Bartosz Białek, Marcel Wędrychowski, Rafał Wolski. To tylko niektóre nazwiska, które jednoznacznie kojarzą nam się z tego typu urazem. W niektórych przypadkach nawet kilkukrotnie! Czym spowodowane jest odnoszenie przez zawodników tej kontuzji tak często? Oto 4 powody stworzone przez nowojorskie centrum zdrowia Northwell Health.

Dlaczego polscy piłkarze tak często mają zerwane więzadła? [4 POWODY]

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24