Nie Dries Mertens, nie Fernando Llorente - szansę od Carlo Ancelottiego na pozycji środkowego napastnika otrzymał dzisiaj Polak. I niestety ją zaprzepaścił. Jeszcze przed przerwą nie wykorzystał żadnej z trzech dogodnych sytuacji. W drugiej połowie mylili się także jego koledzy - jak np. Jose Callejon.
Za każdym razem Milik uderzał z bliskiej odległości. Było to pięć, maksymalnie sześć metrów. Raz kopnął w poprzeczkę, w innych próbach nad bramką. Po 70 minutach gry zniecierpliwiony trener postanowił zdjąć go z boiska, by ratować spotkanie. Roszada nie przyniosła jednak zamierzonego skutku.
To był dopiero trzeci występ Milika w tym sezonie (pierwszy w Lidze Mistrzów, drugi w wyjściowej jedenastce). Jego passa bez strzelonego gola urosła zatem do 161 minut. Po takim występie raczej nie dane będzie mu się zrehabilitować w niedzielę, w ligowym spotkaniu z Torino...
Drugi z Polaków, Piotr Zieliński, nie powąchał dzisiaj murawy. Napoli z czterema punktami jest liderem grupy E. Wyprzedzić może je tylko RB Salzburg, o ile pokona Liverpool na Anfield (godz. 21:00).
Genk - Napoli 0:0
Żółte kartki: Ito - Milik, Ruiz
Genk: Coucke - Maele, Lucumí, Cuesta, Uronen - Hrosovsky, Berge, Hagi (92' Heynen) - Ito, Samatta, Bongonda (89' Paintsil).
Napoli: Meret - Di Lorenzo, Manolas, Koulibaly, Rui - Callejón, Allan, Elmas (58' Mertens), Ruiz (53' Malcuit) - Milik (72' Llorente), Lozano.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
wideo: Press Focus/x-news
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?