Mecz Inter Mediolan - FC Barcelona: Włosi dokończą w Lidze Europy
Przed decydującą kolejką wyłącznie Barcelona była pewna awansu do fazy pucharowej. I to z pozycji lidera grupy F. Z tego powodu i wobec natłoku innych obowiązków trener Ernesto Valverde w ogóle nie zabrał do Mediolanu Leo Messiego, Gerarda Pique czy Sergiego Roberto. Na ławce zaczęli natomiast Marc-Andre ter Stegen, Sergio Busquets, Luis Suarez i Frenkie de Jong (dwaj ostatni weszli z ławki).
Inter miał więc ułatwione zadanie. I chociaż stworzył mnóstwo dogodnych sytuacji to Barcelona dość sensacyjnie objęła prowadzenie. W 23 minucie cierpliwą akcję zakończył w polu karnym Carles Perez, któremu piłkę w tempo, na granicy spalonego dograł Arturo Vidal.
Jeszcze przed przerwą mecz wrócił do równowagi. W 44 minucie po świetnym zastawieniu się i odegraniu Lautaro Martineza piłkę w siatce umieścił Romelu Lukaku. Interowi pozostała cała druga połowa na wbicie drugiej bramki - bramki koniecznej wobec prowadzenia Borussii...
Mimo wybornych okazji Lukaku, a także Martineza (trafił DWUKROTNIE ze spalonego) Inter nie przechylił szali na swoją korzyść. Na dodatek w 87 minucie dobił go wprowadzony Ansu Fati, trafiając do bramki po uderzeniu od prawego słupka.
Oprócz Interu na wiosnę w Lidze Europy zobaczymy jeszcze RB Salzburg, Ajax Amsterdam i Benfikę Lizbona. Do fazy pucharowej Ligi Mistrzów awansowałli natomiast Liverpool, Napoli, Valencia, Chelsea, RB Lipsk oraz Olympique Lyon.