Liga Mistrzów. Zidane i Kroos podpisali autografy, Ronaldo spotkał się z fanem, któremu pomógł

red
Ronaldo spotkał się z Dawidem Pawlaczykiem
Ronaldo spotkał się z Dawidem Pawlaczykiem Michał Wodziński/Twitter
Real Madryt przyleciał do Warszawy na dzień przed starciem z Legią w Lidze Mistrzów. Kibice "Królewskich", którzy mieli nadzieję zobaczyć swoich ulubieńców na Okęciu przeliczyli się, bo ci przemknęli specjalnym wyjściem dla VIP-ów. Nieco więcej szczęścia mieli fani, którzy mimo fatalnej pogody licznie zgromadzili się przed hotelem Bristol, ale największe gwiazdy Realu przemknęły szybko z autokaru do drzwi wejściowych. Jedynie Toni Kroos oraz trener Zinedine Zidane zatrzymali się na moment, aby rozdać kilka autografów.

Chwilę dla wyjątkowego kibica znalazł za to Cristiano Ronaldo. Dwa lata temu pozwolił mu spełnić wielkie marzenie, jakim było wspólne spotkanie. Dzisiaj też o nim nie zapomniał.

Chodzi o Dawida Pawlaczyka, który w sierpniu 2013 roku został potrącony przez samochód. Stan był ciężki, rokowania kiepskie. Chłopiec ze śpiączki wybudził się dopiero po trzech miesiącach. Stało się to w momencie kiedy słuchał transmisji z meczu Realu Madryt i euforii komentatorów po kolejnych golach Ronaldo.

Jedna z polskich gazet dotarła do Ronaldo i jego agenta Jorge Mendesa. Poprosiła w imieniu Dawida o zaaranżowanie wymarzonego spotkania. Odzew był pozytywny. Nastolatek obejrzał mecz Realu z Borussią w Lidze Mistrzów. A potem zamienił kilka słów z idolem, który zdobył bramkę:

Dzisiaj (tj. we wtorek) Cristiano Ronaldo raz jeszcze spotkał się z Dawidem Pawlaczykiem:

LIGA MISTRZÓW w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24