Liga włoska. Polski mecz na Stadio San Paolo w Neapolu. Chociaż wszyscy trzej rodacy pojawili się dopiero w drugiej połowie, to dwaj zdążyli trafić do siatki. Na gola Mariusza Stępińskiego, trzeciego w sezonie, zdążył odpowiedzieć chwilę przed końcem Arkadiusz Milik. Dla niego była to dopiero pierwsza bramka po wyleczeniu kontuzji. Wcześniej reprezentant Polski też miał inne okazje, lecz ich nie wykorzystał. Napoli ostatecznie wygrało z Chievo Werona 2:1 (0:0) dzięki trafieniu autorstwa Amadou Diawary na sekundy przed ostatnim gwizdkiem. Strata do liderującego Juventusu ciągle całkiem spora, ale do odrobienia.