Żurkowski najpierw asystował Federico Di Francesco, a potem dał zespołowi prowadzenie. Drugiego gola w sezonie strzelił z dystansu. Uderzył z lewej nogi, po koźle, przy prawym słupku.
Co najlepsze, Żurkowski na boisku pojawił się w 59 minucie, czyli chwilę przed doprowadzeniem do wyrównania. - Ależ to jest podsumowanie wejścia. Asysta, bramka i to wszystko w dziesięć minut. Zapracował sobie na miano MVP. Jego wejście odmieniło grę Empoli o 180 stopni - emocjonowali się komentatorzy Eleven Sports. Na ławce dzisiejszym popisom Żurkowskiego przyglądał się rezerwowy napastnik Genoi, Aleksander Buksa.
W zeszłej kolejce gol Żurkowskiego z 90 minuty pozwolił Empoli wygrać na wyjeździe z Sassuolo 2:1.
Póki co Żurkowski nie jest wymieniany w kontekście reprezentacji Polski. Selekcjoner Paulo Sousa nie wspomniał o nim w wywiadzie czy podczas konferencji. Bogiem a prawdą nie miał na razie ku temu powodów, bo 24-latek zaliczył tylko dwa pełne mecze w lidze.
Empoli - Genoa 2:2 (0:1)
Bramki: Di Franscesco 62', Żurkowski 71' - Criscito 13' (k.), Bianchi 89'
Żółte kartki: Rovella, Sturaro, Masiello, Vasquez
LIGA WŁOSKA w GOL24
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?