Wbrew temu, co głoszą urzędowi optymiści związani z klubem z al. Unii, sobotnie spotkanie jest dla ełkaesiaków meczem szalenie ważnym i niezwykle istotnym. Zapewne bez przesady można go nazwać spotkaniem o zachowanie cienia nadziei na lepszą przyszłość w ekstraklasie.
Początek sezonu w wykonaniu ŁKS jest słaby, by nie powiedzieć bardzo słaby. Sześć porażek z rzędu ma swoją wymowę i bezpośrednie przełożenie namiejsce w tabeli. ŁKS jest czerwoną latarnią ligi i jutro zmierzy się z zespołem, który jest ledwie oczko wyżej i w ośmiu dotychczasowych spotkaniach wywalczył punkt więcej od łodzian. Dlatego ełkaesiacy, jeśli myślą o dłuższej rywalizacji w krajowej elicie, powinni zrobić wszystko, by wygrać takie spotkanie. Jeśli nie, to znajdą się na najlepszej drodze do skopiowania wyczynów Miedzi Legnica i Zagłębia Sosnowiec, których przygoda z krajową czołówką trwała ledwie rok.
Solidne wsparcie przed tym spotkaniem otrzymał szkoleniowiec łódzkiego beniaminka. Prezes ŁKS, Tomasz Salski, w telewizyjnym wywiadzie powiedział: - Nie ma w ŁKS tematu zwolnienia trenera. Nawet jeśli spadniemy z ekstraklasy, to wrócimy tam z trenerem Kazimierzem Moskalem u steru. Trzeba przyznać, że to dość ciekawe, ale na pewno niekonwencjonalne podejście do sprawy. Odczytujemy to jednoznacznie: jesteś fajny chłop i dlatego przyjemnie będzie razem pójść na dno!
Zapewne trener może czuć się doceniony. Bez wątpienia otrzymał paczkę z potężną dawką zaufania i teraz należy oczekiwać, że sportowe sprawy ŁKS pójdą znacznie lepiej.
Wiadomo już, że przeciwko Arce Gdynia nie zagra najskuteczniejszy zawodnik łodzian Łukasz Sekulski, który nadal leczy uraz.
W bramce ŁKS zadebiutuje Arkadiusz Malarz. Nowy nabytek łódzkiego klubu i opiekun drużyny liczą, że będzie to udana inauguracja, która zapoczątkuje marsz ŁKS w górę tabeli.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?