ŁKS lepszy w starciu beniaminków. Podbeskidzie prowadziło, ale poległo w Łodzi

Kuba Tarantowicz
ŁKS pokonał Podbeskidzie w starciu beniaminków
ŁKS pokonał Podbeskidzie w starciu beniaminków Paweł Łacheta
Inauguracja Ekstraklasy na stadionie ŁKS w Łodzi okazała się szczęśliwa dla gospodarzy. Po emocjach w drugiej połowie łodzianie pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1!

Spotkanie miało być wielkim świętem dla gospodarzy, którzy wreszcie mieli możliwość gry na stadionie przy Alei Unii. Przed meczem prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej, Edward Potok wręczył piłkarzom ŁKS puchar za zwycięstwo w rozgrywkach I ligi w zeszłym sezonie. Na meczu obecni byli m.in. prezydent miasta Hanna Zdanowska, ale przede wszystkim koszykarz Marcin Gortat i bokser Tomasz Adamek. W przerwie meczu dwaj słynni sportowcy postanowili urządzić sobie małą serię rzutów karnych. Konkurs wygrał Adamek, który wykorzystał jedną z dwóch prób.

Na boisku, przynajmniej w pierwszej połowie, nie czuć już było atmosfery podniosłości. Piłkarze gospodarzy grali słabo i mogli stracić gola już w 22 sekundzie, ale strzał Adama Cieślińskiego minął bramkę łodzian. W 19. minucie Podbeskidzie znów mogło strzelić bramkę, ale Patejuka powstrzymał Velimirović. W 30. minucie gola mógł zdobyć ŁKS. Kontratak łodzian zakończył się niecelnym strzałem Stefańczyka. Pięć minut później uderzenie Kaczmarka obronił Mateusz Bąk. Tuż przed przerwą dwukrotnie gola mógł zdobyć Kascelan, ale za pierwszym razem główkował zbyt lekko, a za drugim – niecelnie.

Po przerwie trener Kasperczyk posłał do gry Roberta Demjana, a ten odwdzięczył się golem zdobytym już w 48. minucie. Po serii błędów obrony łódzkiego zespołu, Słowak wpakował piłkę do siatki. Dopiero to wydarzenie podziałało na ŁKS mobilizująco. Już w 55. minucie kibice gospodarzy mogli cieszyć się z wyrównania. Sebastian Szałachowski strzałem z ostrego kąta pokonał Mateusza Bąka. Dla Szałachowskiego był to już trzeci gol w sezonie. Co ciekawe, to właśnie on, a nie np. Marek Saganowski czy Marcin Mięciel, jest najlepszym strzelcem łódzkiej drużyny w tym sezonie. Saganowski jednak też zdobył dzisiaj gola, jak się później okazało, zwycięskiego. Przy bramce swoją zasługę miał też Szałachowski, który dośrodkowywał. Jego podanie „Sagan” zamienił na bramkę. Podbeskidzie po tej bramce próbowało jeszcze szarpać, miało całą serię rzutów rożnych, ale wyniku nie zmieniło. ŁKS odniósł pierwsze zwycięstwo jako gospodarz w tym sezonie i po raz pierwszy strzelił więcej niż jedną bramkę w meczu. Bielszczanie przegrali natomiast czwarty mecz w sezonie i nad swoim dzisiejszym rywalem mają tylko punkt przewagi.

Po przerwie na mecze reprezentacji Podbeskidzie zmierzy się u siebie z Cracovią. ŁKS natomiast 17 października pojedzie na mecz derbowy na Widzew.

ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:0) - czytaj zapis naszej relacji na żywo!

Gole: Szałachowski 55', Saganowski 65' - Demjan 48'

Żółta kartka: Kascelan

Sędzia: Marcin Szrek (Kielce) Widzów: 3500

ŁKS: Pavle Velimirović - Paweł Golański (46' Tomasz Nowak), Michał Łabędzki, Piotr Klepczarek, Marcin Kaczmarek - Cezary Stefańczyk (64' Maciej Bykowski), Mladen Kascelan, Antoni Łukasiewicz, Marcin Mięciel, Sebastian Szałachowski (78' Radosław Pruchnik) - Marek Saganowski

Podbeskidzie: Mateusz Bąk - Sławomir Cienciała, Juraj Dancík, Bartłomiej Konieczny, Krzysztof Król - Adrian Sikora (68' Mariusz Sacha), Piotr Koman (39' Frantisek Metelka), Dariusz Łatka, Liran Cohen, Sylwester Patejuk - Adam Cieśliński (46' Robert Demjan)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24