Czas się już skupić na pomeczowych materiałach, także już Was na dzisiaj zostawiam i zapraszam w sobotę. O godzinie jedenastej w Nieborowie podopieczni Wojciecha Robaszka zmierzą się z miejscowym Orłem, którego pogrążyli w rundzie jesiennej. Wieczorem wpadnijcie jeszcze na stronę poczytać relację z meczu i do usłyszenia w weekend!

Przy okazji poznałam frekwencję podczas dzisiejszego spotkania. Pojedynek łodzian z Czarnymi Rząśnia oglądało 1250 osób

OSTATNI GWIZDEK SĘDZIEGO MILCZARKA I ŁODZIANIE DOPISUJĄ DO SWOJEGO KONTA KOLEJNE TRZY PUNKTY! Gole Adama Patory, Michała Zaleśnego, Dawida Sarafińskiego i pozycja lidera utrzymana!!

Swoją szansę od trenera gości dostaje jeszcze Adam Stachera i zastępuje Kamila Dąbka. Jak się udało dowiedzieć, arbiter doliczył trzy minuty!

Cóż, nie wiemy dokładnie ile, ale arbiter z pewnością ileś minut do drugiej połowy spotkania doliczył, patrząc ile mieliśmy krótkich przerw podczas niej...

Jeszcze jedna żółta kartka, tym razem dla zawodnika gości. Ukarany zostaje Kamil Dąbek!

Szkoleniowiec gości próbuje ratować sytuację zmianami i w miejsce Marcela Bartosiaka melduje się Dawid Sobala.

Tym razem już asystujący Dawid Sarafiński wpisuje się na listę strzelców. Po pięknej indywidualnej akcji i wyminięciu przeciwników płaskim strzałem pokonał Tomasza Polaka dobijając rywala.

DAAAAAAAWID!! DAWID SARAFIŃSKI I GOL DLA GOSPODARZY!!

Ogromny błąd defensywy gości kończy się utratą bramki. Dawid Sarafiński pięknie zagrał, równolegle do końcowej linii boiska, do niepilnowanego znajdującego się przy słupku Zaleśnego, a ten już zrobił swoje i łodzianie mogą być już pewni kompletu punktów w tym spotkaniu!

SARAFIŃSKI DO ZALEŚNEGO I BRAMKAAAAAA! Gospodarze prowadzą już 2:0!!

Dawid Sarafiński stał przed możliwością powiększenia prowadzenia gospodarzy. Najpierw zainicjował dobrą akcję, ale potem wykończył ją zbyt słabym strzałem.

Zmian u gości ciąg dalszy. Z murawą żegna się Robert Kaczmarek, a zastąpi go Patryk Cybulski.

PIŁKA W BRAMCE GOSPODARZY, REMISU NIE MA! Wyrzuty może mieć tylko Łukasz Michalski, który nie dopilnował ustawienia i był na pozycji spalonej. Czarni starają się zagrywać trochę odważniej, ale nadal stroną mającą przewagę i na murawie, i w wyniku, są łodzianie.

Kolejny żółty kartonik w tym meczu ogląda zawodnik gości, Robert Kaczmarek.

Bramkarz gospodarzy, Konrad Przybylski... potknął się o piłkę i prawie przewrócił. Mogłoby to być zabawne, gdyby nie to że w pobliżu było kilku zawodników gości. Na szczęście Marcin Zimoń i Olek Ślęzak opanowali sytuację.

Kolejna zmiana także w składzie gospodarzy. Michał Mordalski kończy swój występ, a w jego miejsce melduje się Damian Kopa.

Czas na zmiany w składzie gości. Kacpra Bartosiaka zastąpi Dawid Nagieł.

Doczekaliśmy się mało ciekawego fragmentu gry. Niby coś łodzianie kombinowali w polu karnym gości, ale w zamieszaniu piłkę wyłapał bramkarz. Tak to oglądamy mało sytuacji, więcej gwiazdorzenia (trzeba to tak nazwać) sędziego, przewracania się gosci i kopaniny.

Na pierwszą zmianę decyduje się Wojciech Robaszek. W miejsce Radka Jurkowskiego wprowadza na murawę napastnika Michała Zaleśnego, który widać zdolny jest do gry, pomimo niepokojących doniesień o jego urazie.

Sypią się kartki sypią, tym razem za dyskusję. Marcel Bartosiak na tyle nie zgadzał się z arbitrem, że ten za wymianę zdań pokazał mu żółty kartonik.

Sędzia nie zbiera przychylnych opinii na temat swojej pracy. Tym razem wybluzgali go już chyba wszyscy za żółty kartonik, który pokazał Adamowi Patorze. Zawodnik strzelił w kierunku bramkarza i - nie zdążywszy wyhamować - sekundę później wpadł w niego tuż po tym, jak ten ją wybił. Arbiter uznał to za faul i ukarał napastnika.

Nie mamy pewności czy sędzia pokazał Dawidowi Sarafińskiemu żółtą kartkę za symulowanie faulu, jeżeli jednak to zrobił, a nam to umknęło, to byłaby to fatalna decyzja. Zawodnik gospodarzy nie udawał, a zwyczajnie niebezpiecznie się poślizgnął...

I znów okazja by zwiększyć prowadzenie. Radek Jurkowski próbował strzelić, i chociaż piłkę i tak odbił bramkarz, to wcześniej sędzia wstrzymał grę.

POPRZECZKA RATUJE GOŚCI! Przeciwnicy łodzian chyba zaczarowali poprzeczki, bo jak uratowały Ner przed większą porażką, tak teraz Czarnych. Szymon Salski po krótkim rozegraniu po rzucie różnym próbował pokonać Tomka Polaka i chyba się domyślacie, jak to się skończyło.

Sędzia mógł (czy powinien, kwestia dyskusyjna) podyktować rzut karny. Dawid Sarafiński został, przynajmniej z naszego punktu widzenia, ostro potraktowany przez jednego z rywali i upadł, po czym dłuższą chwilę nie podnosił się z murawy. Jest jednak wszystko w porządku i wrócił do gry, choć była konieczna pomoc medyczna.

Bartosiak próbuje swoich sił, jednak obrońcy poradzili sobie z jego uderzeniem i jedyne co udało mu się wywalczyć, to rzut różny.

Ani Wojciech Robaszek, ani trener gości, Tomasz Filipiak, nie zdecydowali się na zmiany w przerwie. Na murawie oglądamy więc tych zamych zawodników.

Zawodnicy już na murawie i ROZPOCZYNAMY DRUGĄ CZĘŚĆ SPOTKANIA ŁÓDZKI KLUB SPORTOWY - CZARNI RZĄŚNIA! Godpodarze prowadzą po golu Adama Patory!

Jak widzicie na zdjęciach, frekwencja się poprawiła. Kibice którzy nie zdążyli na pierwszy gwizdek weszli w trakcie meczu i już to tak źle nie wygląda.

GWIZDEK, KONIEC, PRZERWA! Arbiter dołączył prawdopodobnie jedną minutę i kończy pierwszą połowę spotkania przy jak najbardziej zasłużonym prowadzeniu gospodarzy, którzy mogli się pokusić, by przewaga po trzech kwadransach była bardziej pokaźna. No ale... ważne że jest!

Zawodnicy Czarnych Rząśnia nie mają za bardzo pomysłu jak powstrzymać gospodarzy i udaremnić im rozgrywanie piłki w kierunku pola karnego gości. Znów mogło być groźnie, gdyby nie to że Adam Patora strzelił prosto na głowę obrońcy rywali.

Przewaga podopiecznych Wojciecha Robaszka na boisku rośnie i Tomasz Polak na sporo pracy. Tym razem musiał wybić mocny strzał jednego z gospodarzy i nie będzie to z pewnością jego ostatnia interwencja.

Sędzia Milczarek żółtych kartek nie żałuje i tym razem za nieprzepisowe potraktowanie rywala ogląda ją Adrian Kasztelan.

Dobra wrzutka z rzutu wolnego w wykonaniu jednego z zawodników Czarnych kończy się małym zamieszaniem w polu karnym gospodarzy. Piłka odbijając się kolejno od głów dwóch piłkarzy ŁKS trafiła pod nogi Kamila Dąbka, który próbował jeszcze coś wywalczyć. Ostatecznie zagrożenie zostało zażegnane.

Kocioł pod bramką Tomasza Polaka. Najpierw po dośrodkowaniu Adriana Kasztelana z rzutu różnego piłka została wybita, później znów trafiła w pole karne po strzale Dawida Sarafińskiego, ale tu interwencją popisał się golkiper gości, by potem raz jeszcze gdzieś zbliżać się w jego kierunku i ostatecznie mocnym wysokim uderzeniem zostać wykopana daleko w pobliże lini środkowej boiska.

Była pierwsza bramka, jest pierwsza żółta kartka również po stronie łodzian. Ukarany został Piotrek Słyścio za nieprzepisowe powstrzymywanie rywala. Sędzia ani chwili się nie wahał, przerwał grę i wyjął kartonik.

Spory udział przy bramce Patory miał ekspert od stałych fragmentów gry, Adrian Kasztelan. To on oddał strzał na bramkę gości, a Adam Patora, zmieniając lot piłki, pozwolił jej wpaść do siatki!

ADAAAAAAAAM PATORA!!! TO BYŁA KWESTIA CZASU I SIĘ DOCZEKALIŚMY! GOSPODARZE NA PROWADZENIU!

Czarni Rząśnia nadal bez celnego strzału, chociaż próbują swoich sił. Między innymi Karol Pająk chciał zagrozić Konradowi Przybylskiemu, posłał jednak piłkę tak wysoko i tak daleko, że nadal jest poszukiwana gdzieś za kontenerami służącymi za zaplecze.

Znowu Tomasz Polak broni strzał, tym razem Adama Patory, który, po dośrodkowaniu od Adriana Kasztelana z rzutu różnego, próbował pokonać bramkarza gości.

Doczekamy się bramki, wcześniej czy później, ale doczekamy. Dobry pomysł na wycofanie piłki do Michała Mordalskiego miał Adam Patora, niestety obrońca zdążył się już przemieścić i piłka trafiła do rywala.

ŚWIETNA INTERWENCJA TOMKA POLAKA RATUJE CZARNYCH! Po świetnym podaniu Dawida Sarafiński Adrian Kasztelan huknął w kierunku bramkarza gości, który sparował piłkę i chociaż zbliża się dwudziesta minuta spotkania i optyczna przewaga łodzian się wydaje powiększać, dalej mamy bezbramkowy remis!

Patora! Napastnik łodzian bliski był strzelenia pierwszego gola w tym meczu po dobrej centrze Adriana Kasztelana. Ustawiony trochę z boku i sam na sam bramkarzem źle uderzył głową i nie skierował piłki do siatki.

62humax, cześć! Z tym pewnym zwycięstwem i dużą ilością goli bym nie przesadzała, bo jeżeli nic mi nie umknęło, to na razie żadna z drużyn nie oddala celnego strzału i biało-czerwono-biali, jeżeli mają przewagę, to optyczną i naprawdę minimalnie. A już dziesięć minut gry za nami...

Łodzianie zaprzepaścili okazję na wyjście na prowadzenie. Dawid Sarafiński położył bramkarza, ale już nie udało mu się skierować piłki do siatki. Ta trafiła pod nogi Adriana Kasztelana, który niestety nie przymierzył za dobrze i posłał futbolówkę wysoko ponad bramką strzeżoną przez Tomasza Polaka.

No niestety frekwencja nie zachwyca, ale można było się tego spodziewać, skoro mecz rozgrywamy popołudniu w dzień roboczy. Może w trakcie spotkania ulegnie poprawie.

Czarni próbują odpowiedzieć, ale nawet nie udaje im się oddać strzału. W trakcie rozegrania ucierpiał jeden z zawodników gości, ale udało mu się po chwili pozbierać i gra dalej.

Pierwsza akcja należy do gospodarzy. Do piłki ruszył Sarafiński, niestety na lini pola karnego źle uderzył i obrońca gości wybił ją poza boisko i mamy rzut różny dla podopiecznych Wojciecha Robaszka.

ROZPOCZYNAMY SPOTKANIE TRZYDZIESTEJ PIERWSZEJ KOLEJKI ROZGRYWEK CZWARTEJ LIGI! ŁÓDZKI KLUB SPORTOWY PODEJMUJE CZARNYCH RZĄŚNIA! Czy uda się zrewanżować za porażkę z rundy jesiennej? Ruszamy!

Zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego są już gotowi do wyjścia na murawę, sędziowie również, czekamy jeszcze na gości i ruszamy!

No i mamy składy gości. Zaraz po lewej wrzucimy pierwszą jedenastkę a tutaj ławka rezerwowych Czarnych Rząśnia: Mateusz Lizak, Adam Stachera, Patryk Cybulski, Krystian Nagieł, Dawid Sobala. Dzisiejsze spotkanie poprowadzi sędzia Piotr Milczarek ze Skierniewic.

Widownia powoli się gromadzi na trybunach, a ja tymczasem czekam na składy gości, które już się dla nas drukują.

No i mamy też piłkarzy gospodarzy na boisku, ale i tak skupmy się na chwilę na Czarnych Rząśnia, którzy rok temu zaskoczyli wszystkich i przed własną publicznością pokonali podopiecznych Wojciecha Robaszka. Zajmują obecnie szesnastą pozycję w tabeli, a więc ostatnią gwarantującą utrzymanie w czwartej lidze. Nie radzą sobie jednak najgorzej. Pokonali między innymi Zjednoczonych Stryków i Widok Skierniewice, a są to zespoły z górnej części stawki. Do tego są wypoczęci, bo tydzień temu ulewne opady deszczu udaremniły im rozegranie meczu. Czy dzisiaj też zaskoczą i zabiorą gospodarzom punkty?

O proszę, to sytuacja nietypowa. Pierwsi na murawie na rozgrzewce meldują się zawodnicy gości, a dopiero po nich bramkarze gospodarzy.

Kibicom wybierającym się dzisiaj na Galerę nie zazdroszczę. Mi w cieniu przy lekkim wietrze jest całkiem przyjemnie, ale w słońcu gorąc potrafi dać się we znaki. Miejmy nadzieję, że ładna pogoda, dość w końcu nietypowa dla dni meczowych ŁKS, przyciągnie więcej sympatyków biało-czerwono-białych, bo ani termin, ani godzina spotkania, wysokiej frekwencji nie sprzyjają.

Wyjątkowo mam wcześniej skład gospodarzy, więc pierwsza jedenastka widnieje dla Was po prawej. Wymieńmy także zawodników, którzy w rezerwie pozostają do dyspozycji Wojciecha Robaszka: Adam Sekuterski, Michał Zaleśny, Radek Surowiec, Damian Kopa, Łukasz Adamski, Bartek Waleńcik.

Gorąco, wręcz upalnie i słonecznie wita nas Łódź dzisiejszego popołudnia. Już za półtorej godziny, na obiekcie przy al. Unii Lubelskiej 2, rozpocznie się kolejny mecz podopiecznych Wojciecha Robaszka w ramach rozgrywek IV ligi. Tym razem biało-czerwono-biali przed własną publicznością podejmą szesnastych w tabeli Czarnych Rząśnia, broniących się przed strefą zagrożoną spadkiem. Na jesień zespół ten zaskakująco pokonał łodzian, jak będzie dzisiaj? Te emocje jeszcze przed nami. Witam z Miasta Włókniarzy!

Zapraszamy na portal kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego, ŁKSFans.pl!

Przed meczem: ŁKS Łódź - Czarni Rząśnia LIVE! Kolejny rewanż łodzian

Przed meczem: Sprzedaż biletów na mecz ŁKS Łódź - Czarni Rząśnia od poniedziałku

Mecz Łódzki Klub Sportowy - Czarni Rząśnia na Facebooku!