ŁKS nie poleci na zgrupowanie do Turcji

(pas)/Express Ilustrowany
Zapadła decyzja, iż piłkarze ŁKS nie polecą na drugi obóz do Turcji.

- Znaleźliśmy alternatywne rozwiązanie - twierdzi trener Grzegorz Wesołowski, choć nie chce mówić o szczegółach.

Czy to zakłóci tok przygotowań zespołu do rundy wiosennej? Trudno nam wyrokować, warto jednak przypomnieć, że rok temu ŁKS nie poleciał za granicę, nie pojechał do Jarocina, nie mógł trenować na zaśnieżonym sztucznym boisku, sporo pracował w hali, a jednak stał się rewelacją rozgrywek ekstraklasy. Oby historia powtórzyła się teraz w I lidze.

Wahan Gewrogian jest przekonany, że drużyna wywalczy awans. - Mamy zespół o sporym potencjale technicznym, stanowiący mieszankę rutyny z młodością, w którym panuje bardzo dobra atmosfera, to musi zaprocentować - twierdzi.

W poniedziałek jeszcze na godzinę przed treningiem trwało odśnieżanie sztucznego boiska przy al. Unii. Plac był zatem przygotowany do zajęć. Starzy i młodzi trenowali z równym zapałem. Zabrakło tylko Damiana Nawrocika, który dostał wolne, gdyż musiał załatwiać prywatne sprawy.

Menedżer Tomasz Kłos twierdził, że gracze Wisły - Piotr Burliga i Krzysztof Mączyński - dołączą do ŁKS po drugim obozie krakowskiego zespołu w Hiszpanii, czyli stanie się to dopiero w drugiej połowie lutego.

Nadal trwają rozmowy z KSZO w sprawie pozyskania Łukasza Matuszczyka. Być może pojawi się jeszcze w Łodzi senegalski obrońca 28-letni Samba Ba, choć Tomasz Kłos uważa, że na sprowadzeniu młodych wiślaków transferowa ofensywa łódzkiego klubu się skończy.

We wtorek Wydział Gier PZPN zajmie się sprawą rozwiązania z winy klubu kontraktów Adriana Świątka i Tomasza Ostalczyka. Pierwszemu z nich ŁKS jest winny 42 tys. zł, a drugiemu 18 tys. zł.

Zdaniem Tomasza Kłosa, Świątek nie ma co liczyć, iż stanie się wolnym zawodnikiem, gdyż część zaległości zostało mu wypłaconych i piłkarza nadal obowiązuje kontrakt ważny do czerwca 2011 roku.

Smutny, w cywilnym ubraniu, przyglądał się spieszącym na trening kolegom kontuzjowany Robert Sierant. Piłkarz wierzy, że po wszystkich perturbacjach i przyjęciu nowej spółki w poczet członków PZPN, znajdzie się w klubie 13 tysięcy złotych, umożliwiających przeprowadzenie operacji wszczepienia sztucznego wiązadła.

We wtorek o godz. 11 ełkaesiacy będą znów trenować na sztucznym boisku. Jutro o godz. 12 czeka ich w Kleszczowie sparing z GKS Bełchatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24