ŁKS. Nowy trener drużyny Ireneusz Mamrot: Dziś dla nas najważniejszy jest wynik

p
lkslodz.pl
Opinia trenera ŁKS Ireneusza Mamrota przed meczem ze Stomilem w Olsztynie, sobota, godz. 13

Każdy trener ma swój pomysł na zespół, więc w sobotę należy się spodziewać zmian i personalnych, i w ustawieniu drużyny – powiedział trener Ireneusz Mamrot przed meczem ze Stomilem Olsztyn. - Nie jest tak, że ja chcę grać brzydki futbol. Pojedyncze takie mecze i zwycięstwa mogą się zdarzyć, ale zespół musi mieć swój styl i pomysł na grę, jeśli chce odnosić sukcesy. Nie da się jednak ukryć, że dziś dla nas nawjażniejsze są wyniki i temu trzeba wszystko podporządkować. Dziś na pierwszym miejscu jest wynik.
Zespół ma ofensywny styl gry. Przy takim stylu nie jest łatwo nie tracić bramek. Trzeba zatem wszystko wypośrodkować. Mam na to swój pomysł. Moim zdaniem ŁKS pod względem fizycznym jeszt dobrze przygotowany do gry.
Od pierwszego treningu pracujemy nad grą defensywną. Poświęciliśmy temu dużo czasu. Za stracone bramki odpowiada cały zespół - to wszyscy wiedzą i to się nie zmienia. Potencjał naszych obrońców jest duży. Nie jest jeszcze gotowy do gry Adam Marciniak, który mono pracuje indywidualnie. W tym tygodniu piłkarze nie mieli dnia wolnego, bo ja chciałem wykorzystać każdą chwilę, żeby przekazać mój sposób na lepszą grę zespołu. Bardzo dobrze znam większość zawodników ŁKS i wiem na co ich stać.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS. Nowy trener drużyny Ireneusz Mamrot: Dziś dla nas najważniejszy jest wynik - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24