ŁKS. Piłkarze z al. Unii udowadniają, że warto zawsze walczyć o pełną pulę

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
O klasie Pirulo raczej nie trzeba nikogo przekonywać
O klasie Pirulo raczej nie trzeba nikogo przekonywać krzysztof szymczak
Piłkarze ŁKS pokonali w Łodzi Górnika Łęczna 3:2 w meczu dziewiątej kolejki pierwszej ligi. Są wiceliderami tabeli.

Podopieczni trenera Kazimierza Moskala jak najbardziej zasłużenie są niemal na szczycie I ligi (ustępują Ruchowi Chorzów jedynie minimalnie gorszą różnicą bramek).

Kiedy Moskal rozpoczynał swoją drugą przygodę z „Rycerzami Wiosny”, publicznie zadeklarował, że chciałby, aby jego zespół zawsze starał się walczyć o pełną pulę. I trzeba uczciwie przyznać, że jak dotąd tak się właśnie dzieje.

Ełkaesiakom po prostu opłaca się właśnie taka bezkompromisowa postawa. To wicelider wygrał najwięcej spotkań w ligowej stawce (już sześć), nie notując jeszcze żadnego remisu (jeszcze tylko Podbeskidzie może się tym pochwalić). W tej sytuacji trzy porażki na tym etapie zmagań nie są aż tak odczuwalne

Po prostu, niemal zawsze opłaca się walczyć o pełną pulę. I do tego doszła czwarta kolejna wygrana na własnym stadionie. Być może wreszcie ten obiekt stanie się „twierdzą”, która będzie niezwykle trudna do zdobycia.

Starcie z Górnikiem było zacięte, ale o sukcesie gospodarzy przesądziły indywidualności. Takie jak Pirulo (już sześć trafień, lider klasyfikacji snajperów) oraz młody Mateusz Kowalczyk. Dobrze, że ma on ważną umowę do czerwca 2024 roku.

Kolejne starcie ŁKS rozegra w niedzielę. O 12.40 podejmie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Kolegom nie pomoże Maciej Dąbrowski, który został ukarany czwartą żółtą kartką

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 3:2 (2:2)
1:0 - Pirulo (8), 1:1 - Tkacz (10), 2:1 - Kowalczyk (17), 2:2 - Tkacz (48), 3:2 - Pirulo (88, karny).
Żółte kartki: Dąbrowski, Kowalczyk (ŁKS) - Cisse, Grzeszczyk, Biernat (Górnik).
Widzów 5675.
Sędziował Karol Arys (Szczecin)
ŁKS: Arndt - Dankowski, Dąbrowski, Monsalve, Koprowski (75, Marciniak) - Lorenc - Kowalczyk (90+2, Ochranczuk), Kort (66, Kelechukwu) - Pirulo (90+2, Biel), Balongo (66, Janczukowicz), Trąbka.

Doświadczony obrońca optymistą

W 88 minucie meczu z Górnikiem na murawie pojawił się doświadczony 34-letni defensor ŁKS Adam Marciniak.

- To był fajny otwarty mecz. My mieliśmy swoje szanse, swoje miał też Górnik. Ale i tak najważniejsze, że punkty zostały w Łodzi. Żeby one jednak dużo znaczyły, to musimy zdobyć kolejne w następnym spotkaniu. Więc teraz koncentrujemy się już na spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Z moją łydką na szczęście wszystko jest już w porządku. Wcześniej ta kontuzja mi się odnowiła, znów musiałem pauzować. Teraz jestem gotowy na sto procent. Jestem do dyspozycji trenera. Rywalizacja na pewno będzie spora - stwierdził Marciniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS. Piłkarze z al. Unii udowadniają, że warto zawsze walczyć o pełną pulę - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24