ŁKS po remisie z Górnikiem Łęczna. Ten punkt łódzkiego lidera może okazać się bezcenny

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W ostatnim meczu 26. kolejki piłkarskiej pierwszej ligi ŁKS zremisował w Łęcznej z Górnikiem 1:1 (0:1). To jest naprawdę wartościowy wynik dla łodzian.

Oczywiście, biorąc pod uwagę punktową przepaść, jaka dzieli oba zespoły, kibice drużyny prowadzonej przez trenera Kazimierza Moskala mogą czuć pewien niedosyt. Ale chyba tylko ci, którzy nie oglądali starcia na Lubelszczyźnie.

Z całą pewnością to nie był mecz, który przejdzie do historii dwukrotnych mistrzów Polski. Goście mieli tego wieczoru stanowczo zbyt wiele słabych punktów, żeby myśleć o zdominowaniu podopiecznych swojego byłego szkoleniowca Ireneusza Mamrota.

Na dodatek, łodzianie zapewne mogliby zapomnieć nawet o remisie, gdyby w 61 minucie (już przy wyniku 1:0 dla gospodarzy) 19-letni golkiper Aleksander Bobek w kapitalnym stylu nie obronił zarówno karnego, jak i dobitki Damiana Gąski. Brawa należą się również Stipe Juriciovi, który z zimną krwią doprowadził do wyrównania w czwartej minucie doliczonego czasu gry.

Wiadomo więc, że ŁKS utrzyma pozycję lidera także po 27. kolejce, bez względu na rezultat niedzielnego hitu w Niecieczy. A spotkanie z Bruk-Bet Termaliką rozpocznie się o godz. 12.40. Trudno przewidzieć wynik łodzian w najbliższym spotkaniu, skoro po raz pierwszy w rundzie rewanżowej pierwszej ligi nie wygrał żaden z trzech byłych mistrzów Polski (ŁKS, Ruch i Wisła). To oznacza, że rywale walczą o „swoje”, bez szacunku dla posiadaczy tytułu

Jeśli zaś chodzi o lidera z Łodzi, to najważniejszy wydaje się fakt, że nadal wszystko w nogach i głowach podopiecznych trenera Moskala. Tylko i wyłącznie od ełkaesiaków zależy, jak potoczą się losy walki o awans do ekstraklasy. W ŁKS nie muszą oglądać się na wyniki najgroźniejszych rywali.

Pirulo chce piąć się wyżej w klasyfikacji snajperów

Kibice są ciekawi, kto zostanie królem strzelców zaplecza piłkarskiej ekstraklasy. Obecnie liderem tej prestiżowej klasyfikacji jest napastnik Arki Gdynia Karol Czubak, który strzelił w tym sezonie dziewiętnaście bramek. Osiemnaście trafień ma na koncie Luis Fernandez (Wisła Kraków), a czternaście Kamil Biliński (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Najlepszym ełkaesiakiem jest Pirulo, z dorobkiem dwunastu goli. Wcześniej królem snajperów na zapleczu ekstraklasy w koszulce ŁKS był Jerzy Sadek, miało to miejsce w 1971 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS po remisie z Górnikiem Łęczna. Ten punkt łódzkiego lidera może okazać się bezcenny - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24