Dziś pracują dwa razy. Wczoraj indywidualnie pracował Samuel Corral, który cierpi na zapalenie mięśnia.
Nowy trener ŁKS Wojciech Stawowy grą swojej drużyny widzi tak. Ja chcę, by w głupi sposób zespół nie tracił piłki. Skoro można dwoma, trzema podaniami znaleźć się pod bramką przeciwnika, to o to mi chodzi. Jak najmniejszą liczbą zawodników zdobywać jak najwięcej przestrzeni na boisku. Jeżeli nie da się tego zrobić szybko, to trzeba akcję budować tak długo, jak trzeba, a nie głupio pozbywać się piłki.
W teorii fajnie to brzmi, a jak będzie wyglądała praktyka? Pierwsze mecze Bundesligi pokazują, że raczej możemy na razie zapomnieć o futbolu totalnym. Pressingu stosowanego już na przedpolu przeciwnika. Nikt tego w nowej futbolowej rzeczywistości nie wytrzyma.
Mamy raczej do czynienia z radosnym graniem lat 60. czy 70. Jest więcej miejsca na boisku, pola do indywidualnych popisów, nie ma szybkich powrotów po stracie piłek, a końcówki spotkań, gdy mimo wielu zmian drużyny opadną z sił, stają się bardzo emocjonujące i przynoszą zaskakujące rozstrzygnięcia. W nowej ekstraklasie nie powinniśmy być niczego pewni do ostatnich sekund spotkań!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?