ŁKS. Z Miedzią Legnica będzie lepiej, bo zagrają... napastnicy?

pas
Liga nie zwalnia, nie pozwala na chwilę refleksji i chwilę normalnego potrenowania. Już jutro. o godz. 20.30 drugi w tabeli ŁKS podejmie przy al. Unii dziewiątą Miedź Legnica.

Wicelider zaprezentował się bezbarwnie, a w ostatnich trzech spotkaniach zdobył tylko punkt

.

Trzeba powiedzieć prosto z mostu. W Łęcznej w przegranym meczu z Górnikiem ŁKS zagrał słabiutko, a jego niemoc dodatkowo podkreślał brak napastnika z prawdziwego zdarzenia. Samu Corral leczy uraz, a ŁukaszSekulskiego podobno rozbolał brzuch. Trzeci napastnik 19-letni Dariusz Gmosiński został przeniesiony ŁKS II W tej sytuacji z roli napastnika co tu kryć nie potrafili się wywiązać ani Pirulo, ani Tomasz Nawotka.
Do starcia w Łęcznej tak Corral (13 meczów, 8 w pierwszej jedenastce, 929 minut, 4 gole), jak i Sekulski (13 meczów, 5 w pierwszej jedenastce, 512 minut, 6 goli) pojawiali się na boisku w każdym meczu ŁKS. Obaj, co pozwoli wszystkim odetchnąć z ulgą, mają wrócić do składu na jutrzejszy mecz. To bez wątpienia wzmocni siłę ofensywną drużyny, ale czy przyczyni się do lepszej i skuteczniejszej gry? Napastnicy żyją z podań, gdy ich zabraknie, sami niewiele będą moglim zrobić.
Na pewno w meczu z Górnikiem nie zawiódł kapitan zespołu. 40 -letni Arkadiusz Malarz w dwóch sytuacjach spisał się jak topowy golkiper topowych lig. Przy golach i katastrofalnej grze defensywnej zespołu nie miał jednak nic do powiedzenia. Nie był w stanie zatrzymać piłki. Piłkarzem do którego można mieć najmniej zastrzeżeń był stoper Carlos Moros Gracia, który miał swśj udział przy stracie jednego z goli, ale to on do momentu straty gola trzymał w ryzach defensywę, próbował też inicjować akcje zaczepne. Wydaje się, że wywalaczył sobie miejsce w podstawowym składzie.

Jarosław Skrobacz trener Miedzi po zwycięstwie z Odrą: Bardzo duża huśtawka nastrojów i emocji kończy się dla nas happy endem. Nie tylko dowieźliśmy 3:2, lecz jeszcze na koniec strzeliliśmy bramkę na 4:2. Na pewno jesteśmy z tego zadowoleni. W końcu to drugie zwycięstwo z rzędu i z ogromną wiarą pojedziemy na kolejne spotkanie.
Dobrze zneutralizowaliśmy poczynania Odry, obawiając się o środek pola, a z naszej strony wypadło to bardzo dobrze.
Bardzo dobrze zbieraliśmy też drugie piłki, ustawialiśmy się pod nie, co nakręcało nas do szybkich kontrataków. Niepotrzebne były straty bramek, ale myślę, że wyciągniemy z nich wnioski. Błędy indywidualne się zdarzają

.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS. Z Miedzią Legnica będzie lepiej, bo zagrają... napastnicy? - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24