ŁKS - Zagłębie. Do końca trzeba walczyć o zwycięstwo

ŁKS o godz. 18 podejmie przy al. Unii groźne Zagłębie Lubin. Nie ma wyjścia. Musi ten mecz wygrać, jeśli marzy o pozostaniu w elicie. Realia są brutalne. Łodzianie zajmują ostatnie miejsce, ze stratą 10 punktów do lokaty gwarantującej pozostanie w ekstraklasie. To przepaść, żeby ją zasypać trzeba tytanicznego sportowego wysiłku czyli serii ligowych zwycięstw. Nie wolno nam rezygnować twierdzi trener Kazimierz Moskal i trudno się z nim nie zgodzić.
Pojedynek w Gdyni, w którym ŁKS wywalczył remis w 94 minucie pokazuje, że w każdym spotkaniu trzeba walczyć do końca. I tak pewnie będzie w dzisiejszym spotkaniu. Ambicji, zaangażowania, woli walki nie odmówi łodzianom żaden kibic. To jednak nie wystarczy, żeby wygrać. W decydujących momentach pod bramką rywala ełkaesiakom brakuje jakości, a do tego podejmują złe decyzje. Oby tym razem jest inaczej i doczekamy się składnej, skutecznej gry, która przyniesie zwycięskie bramki.
Nie wiemy, jaką jedenastkę wystawi Kazimierz Moskal, ale być może po raz pierwszy postawi na tych samych graczy, którzy grali Gdyni. Istotne zwłaszcza jest zgranie hiszpańsko portugalskiego duetu: Dominguez Guima, co pozwoli na konstruowanie większej liczby, składnych, groźnych akcji, które wreszcie przyniosą upragnione bramki. Oby tym razem nastąpiło wielkie przełamanie napastnika.Wróbel jest aktywny, szuka miesjca w polu karnym.Oby wreszcie znalazła go tam piłka, a on trafił celnie w światło bramki!
Zagłębie wystąpi w Łodzi zbudowane postawą w ostatnim spotkaniu. Po dobrym wystąpie lubinianie w derbach Dolnego Śląska pokonali wrocławkis Śląsk 3:1.
Jesienią Zagłębie w Lubinie pokonało ŁKS 3:1.
Stoper ŁKS Maciej Dąbrowski doznał złamania kości nosowej. Mimo urazu, doświadczony gracz ma pomóc beniaminkowi w dzisiejszym meczu ekstraklasy z Zagłębiem Lubin. Wystąpi w specjalnej masce ochronnej.Dąbrowski bolesnego urazu doznał już w 4. minucie niedzielnego spotkania w Gdyni z Arką. 32-letni obrońca kontuzji nabawił się sam, kiedy chciał kopnąć piłkę w polu karnym rywali, ale zamiast w futbolówkę trafił kolanem w... swój nos. Lekarze nie mogli zatamować krwawienia i potrzebna była zmiana.
Maciej Dąbrowski gra w Zagłębiu Lubin dwa razy. Ostatnio od 6 marca 2018 roku, gdy wrócił do „Miedziowych" po niespełna dwóch latach spędzonych w Legii.
W sezonie 2019/2020 Dąbrowski zagrał jedynie w sześciu meczach pierwszej drużyny - po trzy razy ekstraklasie (111 minut) oraz Pucharze Polski (234 minuty). W rozgrywkach o krajowy puchar raz wpisał się na listę strzelców.
Łącznie Maciej Dąbrowski zagrał w Zagłębiu Lubin 93 mecze, w których zdobył siedem bramek i zaliczył trzy asysty.