ŁKS-Pogoń. 120 minut próby generalnej ełkaesiaków przed ligową walką o punkty

Ci z kibiców dwukrotnych mistrzów Polski, którzy zasiądą dzisiaj na trybunie, są bardzo ciekawi, jak zaprezentują się ich ulubieńcy (w spotkaniu rozgrywanym w formule 2 x 60 minut).

Zapewne z jednej strony każdy będzie chciał pokazać trenerowi Kibu Vicunie z jak najlepszej strony. Z drugiej zaś, trzeba będzie za wszelką cenę uniknąć kontuzji. Poważniejszy uraz sprawi bowiem, że szansą na grę w wyjściowej jedenastce już w starciach o punkty stanie się iluzoryczna (zmagania w tej klasie rozgrywkowej kończą się pod koniec maja, wlicząjąc baraże o awans do ekstraklasy).

- Jest duży pozytywny ból głowy, jeśli chodzi o trenerów. Mamy bardzo szeroką, mocną i wyrównaną kadrę. Także wydaje mi się, że największym problemem będzie to, że może grać tylko jedenastu zawodników i żeby tylko to nas nie rozwaliło „na drobne”. Ale wydaje mi się, że jesteśmy takimi profesjonalistami, którzy muszą sobie z tym radzić. Każdy w tym klubie jest potrzebny - mówi doświadczony środkowy defensor ełkaesiaków Maciej Dąbrowski, cytowany przez klubowy portal.

Wstęp na sobotnie spotkanie kosztują 10 złotych. Mecz z trybuny mogą obejrzeć posiadacze karnetów na cały sezon lub rundę wiosenną sezonu 2021/2022, którzy jako pierwsi zakupią wejściówkę za pośrednictwem internetowego systemu sprzedaży. Do dyspozycji fanów jest tym razem 566 miejsc (impreza ma charakter niemasowy). W przypadku niewykorzystania pełnej puli przez karnetowiczów, otwarta sprzedaż biletów na sparing ruszy w sobotę o 13.30 przy wejściu na sektor VIP (środek trybuny głównej). Płatność tylko gotówką.

26 lutego (sobota, 20.30) ŁKS zmierzy się w Jastrzębiu Zdroju z walczącym o uniknięcie spadku do drugiej ligi GKS w pierwszym w tym roku spotkaniu o stawkę. Przeciwnicy „Rycerzy Wiosny” też sprawdzą się w sobotę w próbie generalnej. O 11.30 rozpoczną bowiem u siebie mecz z trzecioligowym LKS Goczałkowice-Zdrój (czyli klubem, z którym związany jest były reprezentant kraju Łukasz Piszczek)