Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie muszą zdać sobie sprawę, że inni też chcą awansu do pierwszej ligi

(bart)
Japończyk Kohei Kato to niezwykle waleczny zawodnik
Japończyk Kohei Kato to niezwykle waleczny zawodnik łukasz kasprzak
Zawodnicy Widzewa zaledwie zremisowali z Pogonią Siedlce 1:1. Łodzianie zajmują drugą pozycję w tabeli.

Doskonale pamiętamy, że gdyby sezon w drugiej lidze zakończył się już dzisiaj, wówczas to między innymi piłkarze z al. Piłsudskiego cieszyliby się z awansu do pierwszej ligi (znajdą sie w niej trzy pierwsze drużyny po 18 maja).

Awans pod znakiem zapytania

Już nawet nie siódmy kolejny remis czterokrotnych mistrzów Polski, ale dyspozycja, a raczej jej brak, jaką zaprezentowali podopieczni trenera Jacka Paszulewicza sprawiają jednak, że coraz większe grono sympatyków łodzian zdaje sobie sprawę, że awans Widzewa wcale nie jest pewny.
Jeszcze niedawno taka teza wzbudziłaby raczej ironiczne uśmiechy kibiców, to już jednak przeszłość. Wszyscy ludzie w Widzewie, począwszy od samych zawodników, poprzez sztab szkoleniowy na działaczach skończywszy muszą zdać sobie sprawę, że inni również chcą walczyć już za kilka miesięcy w wyższej klasie rozgrywkowej. W drugiej lidze poważnych kandydatów do awansu jest obecnie więcej, niż miejsc.

Trzeba szybko zacisnąć zęby

Jeżeli w Łodzi wręcz błyskawicznie nie obudzą sie więc z zimowego snu, to może dojść do organizacyjno-sportowej katastrofy. Umówmy się bowiem, że zajęcie lokaty od czwartej w dół trzeba by za taką uznać. Wystarczy chwilę pomyśleć, by zdać sobie sprawę, co, zresztą w każdym aspekcie, oznaczałoby to dla widzewiaków.
Nowy szkoleniowiec łodzian przekonuje, że jest ambitnym facetem. Warto więc, aby także zrobił wszystko, co w jego mocy, by Widzewa zaczął zwyciężać. Nie chce nam się wierzyć, by Paszulewicz liczył na jakąkolwiek taryfę ulgową w ocenie swojej pracy.

Przeprosiny Wolańskiego

Bramkarz Patryk Wolański przeprosił za to, że wdał się w trakcie starcia z Pogonią w dyskusję z kibicami. Ale tej wiosny golkiper jest najmniej winny kryzysowej sytuacji.

W sobotę mecz z Siarką

W najbliższą sobotę, tuż przed świętami, piłkarzy Widzewa czeka spotkanie w Tarnobrzegu z tamtejszą Siarką. Ten mecz rozpocznie się o 13.

Drużyna prowadzona przez trenera Ryszarda Komornickiego przegrała w Toruniu z Elaną 2:4. Spowodowało to spadek zespołu z Podkarpacia na szesnaste miejsce w tabeli. W Siarce zapewniają, iż nikt nie załamuje rąk. Już jutro o 16 ta drużyna podejmie w zaległym starciu z Olimpią Elbląg. Już zwycięstwo gospodarzy 1:0 wystarczy im, aby wydobyć się ze strefy spadkowej i awansować na dwunastą pozycję. Komornicki nie będzie mógł skorzystać z usług obrońcy Dawida Kubowicza,który ma na koncie już dwanaście żółtych kartek (będzie też pauzował z Widzewem). Pod znakiem zapytania stoi też występ Sebastiana Dudy (reprezentował kiedyś barwy Widzewa) oraz Aleksandra Drobota.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łodzianie muszą zdać sobie sprawę, że inni też chcą awansu do pierwszej ligi - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24