Lotto Ekstraklasa. Cracovia wygrała z najsłabszą drużyną ligi i pewnie zmierza do grupy mistrzowskiej

red
Andrzej Banas / Polska Press
Jeszcze przed startem rundy wiosennej niewielu było takich optymistwów. Cracovia okazuje się jednak zupełnie inną drużyną - niezwykle skuteczną. Gole Krzysztofa Piątka i Milana Dimuna dały "Pasom" cenne zwycięstwo nad Sandecją, które pozwala im realnie myśleć o dotarciu do pierwszej ósemki. Dzisiejsze trafienie Piątka było już piątym golem z głowy. Snajper Cracovii rzucił się "szczupakiem" do piłki wrzuconej z lewej strony przez Michala Siplaka. Uderzył w stronę lewego słupka, gdzie niezbyt udanie interweniował bramkarz Sandecji - tak wypiąstkował piłkę, że wturlała się do siatki. Na 2:0 podwyższył Dimun, który wykorzystał dośrodkowanie Hernandeza. Sandecja złapała kontakt, ale kolejny raz poniosła porażkę.

Sandecja mogła wyjść w tym meczu na prowadzenie, ale Cracovia konsekwentnie grała w obronie. W 12. minucie kapitalną dwójkową akcją popisali się Maciej Małkowski z Patrikiem Mrazem na lewej stronie. W końcu ostatni z wymienionych dostał piłkę przed linią 16. metra i zdecydował się na strzał! Piłka o centymetry przeleciała nad poprzeczką.

W 39. minucie Krzysztof Piątek rzucił się "szczupakiem" do piłki wrzuconej z lewej strony przez Michala Siplaka. Uderzył w stronę lewego słupka, gdzie niezbyt udanie interweniował bramkarz Sandecji - tak wypiąstkował piłkę, że wturlała się do siatki.

Obiecująco wyglądała gra beniaminka przy Kałuży. Miał kilka ciekawych okazji, ale brakowało dokładności, jak przy strzale Patrika Mraza. Jeden błąd debiutującego w tym meczu Dawida Pietrzkiewicza, który w siatkarskim stylu chciał odbić piłkę po strzale Krzysztofa Piątka powodowała, że sytuacja Sandecji stawała się coraz gorsza.

Na kwadrans przed końcem spotkania ostro z rzutu wolnego centrował Javi Hernandez, a wychodzącego z bramki - gotowego do piąstkowania - Dawida Pietrzkiewicza uprzedził jeden z obrońców Sandecji. Krzysztof Piątek strzelił z ostrego kąta, a Milan Dimun z linii bramkowej wbił futbolówkę do siatki.

Nowosączanie zaczęli zbyt późno odrabiać straty. Dwie minuty po golu Dimuna Filip Piszczek zdobył bramkę kontaktową. Obrona Cracovii kompletnie zaspała w polu karnym przy rzucie rożnym. Niepilnowany Piszczek strzelił z bliska swojego piątego gola w tym sezonie. Na więcej podopiecznych Kazimierza Moskala nie było stać.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Krzysztof Piątek

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24