Lotto Ekstraklasa. Gorący mecz w Zabrzu. Wygrana Cracovii i trzykrotnie użyty VAR

DW
Lucyna Nenow / Polska Press
Lotto Ekstraklasa. Cracovia wywiozła z Zabrza trzy punkty po trafieniu Airama Cabrery. Górnik mógł mieć w drugiej połowie dwa rzuty karne, lecz decyzją VAR arbiter Wojciech Myć nie podyktował żadnej jedenastki. Dzięki wygranej Cracovia wskoczyła na 4. miejsce w tabeli, natomiast zabrzanie mogą zostać wyprzedzeni przez Miedź i Arkę.

- I my, i Cracovia, lubimy grać ofensywnie. To może być nawet nieco szalony mecz - mówił piłkarz Górnika Zabrze, Adrian Gryszkiewicz. Te słowa całkowicie oddały przebieg gry w Zabrzu. Obie drużyny odważnie atakowały na bramkę rywali i gryzły trawę, aby zaliczyć jakąkolwiek zdobycz punktową. Dla Górnika był to ważny mecz w kontekście przewagi nad strefą spadkową, natomiast Cracovia zamierza jak najszybciej zapewnić sobie grupę mistrzowską.

Spotkanie rozpoczęły dwie szybkie akcje Górnika i Cracovii. W 8. minucie Martin Chudy przeniósł piłkę nad poprzeczką po uderzeniu Diego Ferraresso, natomiast po czterech minutach minimalnie chybił Jesus Jimenez. Hiszpan próbował lobować Michala Peskovicia, lecz piłka trafiła w boczną siatkę. Po początkowym chaosie coraz większą przewagę mieli gospodarze, ale to Cracovia wyszła na prowadzenie po bramce Airama Cabrery, który wykorzystał zagranie Filipa Piszczka.

Jedynego gola w spotkaniu oglądaliśmy w 19. minucie. Filip Piszczek głową przedłużył centrę Janusza Gola na dalszy słupek, skąd - z bliskiej odległości - Airam Cabrera skierował ją do siatki. Sędzia Wojciech Myć długo czekał na informację z VAR-u, więc postanowił obejrzeć tę sytuację na monitorze. Po krótkim namyśle podtrzymał swoją decyzję.

Po trafieniu Cracovii trzy doskonałe sytuacje miał Igor Angulo, ale w żadnej z nich nie pokonał Peskovicia. Kapitan zabrzan cierpiał dziś na ogromną nieskuteczność.

W 55. minucie Wojciech Myć podyktował rzut karny i pokazał Januszowi Golowi żółtą kartkę po rzekomym faulu na Sekuliciu. Po interwencji VAR cofnął decyzję i puścił dalej grę. Wówczas został wygwizdany przez niemal 14-tysięczną publiczność. Po niecałych 20 minutach sytuacja była bardzo podobna - tym razem padającym w polu karnym był Szymon Żurkowski. Po namyśle arbiter znów cofnął decyzję o jedenastce.

Szczęście było dziś po stronie "Pasów", którzy wracają do Krakowa z kompletem punktów i spokojną głową o pierwszą ósemkę sezonu zasadniczego.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Airam Cabrera

EKSTRAKLASA w GOL24

Polskie kluby specjalizują się w tym, że sprowadzają zawodników, których umiejętności stoją na bardzo niskim poziomie. Rzadko zdarza się odnalezienie prawdziwej perełki, a jeśli już taka się pojawi, szybko zostaje sprzedana na Zachód. Co, gdyby polskie kluby wolały jednak zaryzykować i sprowadzić wymienionych dalej piłkarzy? Oto najlepsi zawodnicy, z których zrezygnowano w Ekstraklasie!

Zrobili karierę, choć w Ekstraklasie z nich zrezygnowano. TO...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24