Spotkanie od pierwszych minut było żywe i emocjonujące. Już prawie na samym początku Diego Ferraresso dobrze odnalazł się w polu karnym gości, oddał strzał głową, jednak ładną interwencją popisał się Dariusz Trela. W 6. minucie pierwszą groźną akcję przeprowadziła Bruk-Bet Termalica i od razy z konkretnym efektem. W polu karnym "Pasów" był faulowany Vladislavs Gutkovskis, sędzia Mariusz Złotek po konsultacji VAR zdecydował się na odgwizdanie rzutu karnego, a tego pewnie na bramkę zamienił Samuel Stefanik.
Dziesięć minut później Cracovia skutecznie odpowiedziała po składnej akcji. Jeden z zawodników "Pasów" oddał mocny strzał z dystansu, Dariusz Trela wypluł futbolówkę przed siebie, dopadł do niej Nicolai Brock-Madsen i pewnym strzałem obok bezradnego bramkarza umieścił piłkę w siatce. Z prowadzeniem na przerwę schodziła jednak Bruk-Bet Termalica, bo z rzutu wolnego fantastycznym strzałem w samo okienko bramki Adama Wilka popisał się Rafał Grzelak. W końcówce pierwszej połowy jeszcze Milan Dimun groźnie uderzał z dystansu, ale bramkarz gości spisał się tym razem bez zarzutów.
Druga połowa spotkania obfitowała w tyle samo emocji. Pierwsza godna uwagi akcja miała miejsce po około kwadransie gry w drugiej połowie, kiedy to Rafał Grzelak ponownie spróbował z rzutu wolnego pokonać Adama Wilka, tym razem jednak piłka po jego strzale po odbiciu się od jednego z zawodników w murze uderzyła w poprzeczkę. Po kolejnym kwadransie wydawało się, że stuprocentową okazję do zdobycia gola miał Javi Hernandez, ale zawodnik "Pasów" strzałem z woleja nie trafił w bramkę.
Cracovia jednak dopięła swego, bo w 82. minucie w polu karnym Bruk-Bet Termaliki faulowany był jeden z graczy gospodarzy i sędzia Złotek drugi raz w tym meczu wskazał na "wapno". Rzut karny na bramkę zamienił niezawodny Krzysztof Piątek, który na murawie pojawił się dopiero w drugiej części spotkania. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w końcówce spotkania w polu karnym gości piłka trafiła w rękę jednego z graczy "Słoników" i arbiter po raz trzeci w tym meczu podyktował "jedenastkę" i po raz kolejny Krzysztof Piątek okazał się skuteczny. W doliczonym czasie meczu swój kunszt strzelecki po raz trzeci pokazał super-snajper "Pasów" Krzysztof Piątek mocnym strzałem w dolny róg bramki zdobył czwartą bramkę i skompletował tym samym hat-tricka! Dzięki niemu Cracovia mogła cieszyć się ze zdobycia kolejnych trzech punktów. Warto jeszcze odnotować, że w tym spotkaniu w zespole "Pasów" zadebiutował 17-letni napastnik, Daniel Pik.
Cracovia powiększyła przewagę nad Arką Gdynia do sześciu punktów. Natomiast Bruk-Bet Termalica coraz bardziej się pogrąża. W tej chwili do utrzymania trafi już pięć punktów, a do końca rozgrywek zostały tylko cztery kolejki. W przyszły weekend Cracovia zagra u siebie ze Śląskiem Wrocław, natomiast Bruk-Bet Termalica Nieciecza na wyjeździe z Lechią Gdańsk.
Piłkarz meczu: Krzysztof Piątek
Atrakcyjność mecz: 6/10
TRANSFERY w GOL24
Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje
Stroje Polski na MŚ 2018. Jak było na poprzednich turniejach?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?