Spotkanie lepiej zaczęli przyjezdni, którzy od początku zepchnęli Arkę do defensywy. W ciągu pierwszego kwadransa Legia nie stworzyła sobie klarownych okazji bramkowych. Dwukrotnie z dystansu uderzali najpierw Dominik Nagy, a później Michał Kucharczyk, ale nie zmuszali Pavelsa Steinborsa do interwencji. W 13. minucie kontuzji doznał Damian Zbozień, który nie był w stanie kontynuować gry. W jego miejsce na murawę wszedł Tadeusz Socha. Po początkowej przewadze Legii to Arka przejęła inicjatywę, jednak także jak Wojskowi nie byli w stanie stworzyć groźnej sytuacji bramkowej.
Inaczej sprawa miała się po przerwie. W drugą połowę odważniej weszli podopieczni Zbigniewa Smółki, ale to Legia w 59. minucie meczu objęła prowadzenie. Carlitos Lopez strzałem zza pola karnego pokonał Steinborsa I trafił w okienko bramki. Pięć minut później było już 2:0. Legioniści wyszli z kontrą trzech na trzech I po kombinacyjnej akcji piłkę do siatki wpakował Sandro Kulenović. To nie podcięło skrzydeł arkowcom.
W 68. minucie Maciej Jankowski pokonał Radosława Majeckiego. Arka wciąż próbowała wyrównać. Na siedem minut przed końcem spotkania Tadeusz Socha z kilku metrów strzelił ponad poprzeczką. Na więcej Arki nie było jednak stać. Górą w tym spotkaniu była Legia Warszawa. Tym samym passa meczów bez zwycięstwa żółto-niebieskich wciąż trwa.
Piłkarzy pożegnały gwizdy, a kibice domagali się, by trener Zbigniew Smółka przyszedł porozmawiać z kibicami.
Piłkarz meczu: Carlitos
Atrakcyjność meczu: 5/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?