- To był dobry mecz mojego zespołu. Szczególnie pierwsza połowa, w której bardzo szybko wyszliśmy na prowadzenie. Bardzo się cieszę, że zdobyliśmy pięć bramek, zagraliśmy na zero, uniknęliśmy kontuzji i pokazaliśmy dobry futbol - powiedział Tadeusz Pawłowski na pomeczowej konferencji prasowej.
- Musimy ustabilizować swoją grę. Potrzebujemy spokoju. Budujemy coś nowego. Cztery mecze temu doszli Cotra i Broź, próbujemy Pałaszewskigo, Gąske, Łabojkę. Potrzebujemy czasu i pracy. Dziś zagraliśmy bardzo dobrze, ale musimy myśleć od meczu do meczu, nie jesteśmy na tyle stabilni, by wybiegać w przyszłość. Jeśli pogramy tym składem większą część rozgrywek, będzie to wyglądać lepiej, konkretniej. Na razie musimy myśleć jak skoczek narciarski, żeby oddać kolejny dobry skok - przyznał Pawłowski.
- 5:0 to niebezpieczny wynik w kontekście meczu Pucharu Polski. Musimy szybko zejść na ziemię. Czeka nas daleka podróż i walczący rywal. Nie jesteśmy na tyle stabilni, by grać ciągle równo. Niektóre spotkania, zwłaszcza u siebie, nam się nie poukładały. Nawet gdy graliśmy dobrze to przegrywaliśmy, zawsze jedną bramką. Według mnie Miedź piłkarsko jest lepszym zespołem od Arki Gdynia. Musimy poprawić grę w ataku pozycyjnym - zakończył trener wrocławian.
Źródlo: własne/Miedź Legnica/Śląsk Wrocław
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Wrestler, DJ, pomocnik egzorcysty. Co robią byli piłkarze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?