- Spodziewaliśmy się twardego i zaciętego meczu na wysokiej intensywności i tak było. Pierwsze 30 minut było dobre w naszym wykonaniu. Dobrą sytuację miał Aleksander Jagiełło, potem w sytuacji sam na sam znalazł się też Valencia. Gdybyśmy wyszli wtedy na prowadzenie, to grałoby nam się łatwiej, a tak straciliśmy bramkę po rzucie z autu - mówił Waldemar Fornalik, trener Piasta.
A po chwili dodał: - W kolejnym meczu przeciwnicy mają plan, żeby zaatakować Valencie. Nasz zawodnik po wślizgu Rymaniaka ma prawdopodobnie złamaną kość. Wszyscy przed spotkaniami mówią, Valencia to, Valencia tamto i potem jest taki efekt. Czekamy na informacje dotyczące naszego kontuzjowanego gracza, bo Joel Valencia to nasz kluczowy zawodnik - podkreślił Fornalik.
- Skończyliśmy rundę jesienną z 25 punktami. Mogło być ich trochę więcej, ale nasza pozycja wyjściowa do rundy rewanżowej jest bardzo dobra. Jak po problemach zdrowotnych wrócą Jodłowiec, Badia i Mak, to nasza sytuacja kadrowa będzie dużo lepsza - powiedział Waldemar Fornalik.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?