- To co najmniej dziwna sytuacja. Właściwie nie zdarza się, by nie wyróżnić kogoś jako najlepszej bramkarki, a później nominować tę samą zawodniczkę do jedenastki sezonu. Dowodzi to jedynie, że obu wyborów dokonywały różne osoby. Liczby jednak mówią same za siebie. Moim zdaniem, Christiane Endler nie miała nawet wystarczającej liczby występów, by w ogóle być klasyfikowana. Sama jej nominacja była niezrozumiała, mimo że uważam ją za dobrą i solidną bramkarkę - przyznaje była reprezentantka Polski i ekspertka Eurosportu, Joanna Tokarska.
Wyjaśnimy więc. Nagrody przyznano w poniedziałek, na dwie kolejki przed zakończeniem tego sezonu Division 1. W jego trakcie, jak dotąd, Katarzyna Kiedrzynek wystąpiła w 15 spotkaniach, w których zachowała osiem czystych kont. Dwukrotnie była też wybierana przez prestiżowy dziennik L'Equipe najlepszą zawodniczką swojej drużyny w starciach z Olympique Lyon, które praktycznie zapewniło sobie już 13. z rzędu tytuł mistrza Francji. Dla porównania, Endler między słupkami stała sześciokrotnie i to w meczach ze znacznie niżej notowanymi rywalami.
- Katarzyna Kiedrzynek, według mnie, ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Jest w tej chwili w życiowej formie. Umiejętności miała zawsze, ale nabrała doświadczenia, cały czas się rozwija - mówi Tokarska.
Z naszych informacji wynika, że nagroda dla pochodzącej z Lublina golkiperki była pewna jeszcze kilka dni temu i nawet klub nie był przygotowany na to, że wyróżnienie dla najlepszej bramkarki trafi do ich drugiej zawodniczki. Wszystko prawdopodobnie zmieniło się po sobotnim meczu z Olympique Lyon, który paryżanki przegrały 0:5 i de facto straciły szansę na mistrzostwo. Kiedrzynek wpuściła w nim co prawda pięć goli, ale mimo to została uznana za najlepszą piłkarkę PSG na boisku. L'Equipe za ten występ przyznał jej notę 6 i napisał, że gdyby nie ona wynik mógł być znacznie wyższy.
- To dowodzi jedynie tego, że ci, którzy głosują, nie oglądają piłki. Każdy, kto widział ten mecz, doskonale wie, że Kasia nie zawiniła przy golach, a kilkukrotnie ratowała swoją drużynę. Jest takie powiedzenie, że najlepsi są nieobecni i to niestety sprawdziło się w tym przypadku - puentuje Joanna Tokarska.
Sama Kiedrzynek nie komentuje całej sytuacji. Na Twitterze, w odpowiedzi na jeden z wpisów napisała jedynie: "nic nie mów...".
Katarzyna Kiedrzynek urodziła się w Lublinie, a pierwsze piłkarskie kroki stawiała w Motorze. Od 2007 roku swoją karierę kontynuowała w Górniku Łęczna, z którego po sześciu latach przeniosła się do Paris Saint-Germain.
CZYTAJ TEŻ: Katarzyna Kiedrzynek: Gdy dowiedziałam się, że padł rekord, zakręciła mi się łezka w oku
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?