Lubuska IV liga zainaugurowała nowy sezon. Nie zabrakło emocji!

Pierwszym liderem tabeli IV ligi został Dozamet Connector Nowa Sól. To tegoroczny beniaminek, który powrócił na piąty poziom rozgrywkowy po trzech sezonach spędzonych w zielonogórskiej klasie okręgowej.

Na inaugurację Dozamet pewnie pokonał u siebie Dąb Sława-Przybyszów 6:1. Początek nie zwiastował jednak takiego rozstrzygnięcia, bo już w trzeciej minucie wynik otworzył kapitan gości Radosław Szafer. Na przerwę jednak to nowosolanie schodzili z korzystnym wynikiem, co było efektem dwóch goli Pawła Jóźwiaka, który w 37 minucie wyrównał, a w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił na 2:1. Po zmianie stron trafiał już tylko Dozamet, który sukcesywnie dokładał kolejne bramki. Ich autorami byli kolejno: Jakub Bigos, Błażej Bania, Gracjan Lewicki oraz Alan Furman.

Miejsce wicelidera zajmuje po inauguracyjnej kolejce Stal Felgenhauer Jasień, która na własnym terenie wysoko pokonała drugi zespół AstroEnergy Warty Gorzów 5:0. Już w pierwszych minutach gości „napoczął” Bartosz Konieczny, a niedługo później wtórowali mu Pavlo Volk i Patryk Jasiak. Dzięki temu już po 33 minutach Stal prowadziła 4:0, a na początku drugiej odsłony młodych gorzowian dobił drugi gol Volka.

Aż dziewięć goli obejrzeli kibice, którzy wybrali się na pojedynek Promienia Żary z Lechią II Zielona Góra. Pierwsza połowa była jeszcze spokojna – po bramkach Bartłomieja Pruchniaka i Bartosza Malinowskiego panował remis 1:1. W drugą odsłonę wyraźnie lepiej weszli gospodarze – gole Pruchniaka i Karola Scandoli sprawiły, że w 58 minucie Promień prowadził 3:1. Wtedy jednak do akcji wkroczył zawodnik Lechii Michał Pilarczyk, który zaledwie w 13 minut zapisał na swoim koncie hattricka! Teraz to zielonogórzanie mieli korzystniejszy wynik (4:3), ale nie był to bynajmniej koniec emocji. W 90 minucie do remisu doprowadził Kamil Dados, a chwilę później rzutem na taśmę zwycięstwo 5:4 zapewnił żarskiej drużynie Bartłomiej Pruchniak.

Debiutujący w IV lidze Stilon II Gorzów rozpoczął sezon od domowego remisu z Z.U. Zachód Sprotavią Szprotawa. Wynik już w siódmej minucie otworzył Oliwer Siwozad, ale pół godziny później ze strony gości wyrównał Patryk Zawojek. Na przerwę jednak to gospodarze schodzili z lepszym rezultatem, bo w 45 minucie na 2:1 strzelił Jakub Kaczor. W drugiej odsłonie przez długi czas nie padały kolejne gole, aż w 83 minucie Kacper Żendełek trafił na 3:1. Mogło się wówczas wydawać, że to cios, który dobił ekipę z południa województwa. Nic bardziej mylnego – szprotawianie udanie wrócili do gry. Najpierw gola kontaktowego zdobył Michał Stremecki, a w 86 minucie wyrównał Piotr Słomiński, sprawiając że spotkanie zakończyło się remisem 3:3.

Wynik remisowy padł również na stadionie Czarnych Browar Witnica, którzy mierzyli się ze Stalą Sulęcin. Początkowo jednak to przyjezdnym wiodło się lepiej – po golach Michała Rosiaka i Rafała Kotwicy prowadzili 2:0 i byli na dobrej drodze do zwycięstwa. Tak było aż do 84 minuty, kiedy miejscowi złapali kontakt dzięki bramce Arkadiusza Czyżewskiego. Czarni poszli za ciosem i w 89 minucie do stanu 2:2 doprowadził Michał Kodzis.

• Odra Nietków – Pogoń Świebodzin 1:0 (bramka: Śliwiński samobójcza)
• Victoria Waluś-Trans Szczaniec – Czarni Żagań 0:0
• Dozamet Connector Nowa Sól – Dąb Sława-Przybyszów 6:1 (Jóźwiak 2, Bigos, Bania, Lewicki, Furman – Szafer)
• ZAP Syrena Zbąszynek – Ilanka Rzepin 1:1 (Dulat – Stefanowicz)
• Promień Żary – Lechia II Zielona Góra 5:4 (Pruchniak 3, Scandola, Dados – Michał Pilarczyk 3, Malinowski)
• Czarni Browar Witnica – Stal Sulęcin 2:2 (Czyżewski, Kodzis – Rosiak, Kotwica)
• Lubuszanin Drezdenko – Pogoń Skwierzyna 1:1 (Lins – Zagdański)
• Stilon II Gorzów – Z.U. Zachód Sprotavia Szprotawa 3:3 (Siwozad, J. Kaczor, Żendełek – Zawojek, Stremecki, Słomiński)
• Stal Felgenhauer Jasień – AstroEnergy Warta II Gorzów 5:0 (Konieczny 2, Volk 2, Jasiak)

WIDEO: Zielonogórskie kryte boisko piłkarskie robi duże wrażenie