Łukasz Fabiański o pożegnaniu z reprezentacją Polski i niespodziance w szatni. "To mnie wybiło"

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
- Bylo pięknie, naprawdę - podsumował piętnaście lat w reprezentacji Polski Łukasz Fabiański. Dziś 36-letni bramkarz 57. występem zakończył karierę w kadrze. Przed kamerą TVP Sport zdradził, jaką niespodziankę sprawili mu koledzy w szatni.

- Ten dzień mi się bardzo dłużył. Te 57 minut gry trwały wieczność. Często zerkałem na zegar. Wydawało mi się, że druga połowa trwa dłużej niż zawsze - wyznał Fabian w rozmowie z TVP Sport.

- To był radosny dzień i trochę trudny. Koniec końców chciałem skupić się na meczu, na tym, żeby zagrać na odpowiednim poziomie. Zdawałem sobie sprawę, że nie będę mieć za dużo pracy, ale chciałem, żeby moja postawa była na pierwszym miejscu, a emocje na boku. Zaraz po wyjściu na boisku wybito mi to z głowy. Zrobiono mi niesamowitą niespodziankę w szatni. To było piękne, jestem niezmiernie wdzięczny!

- Naprawde mocno się trzymałem. Wychodząc na rozgrzewkę i podczas hymnów mówiłem: OK, nie jest źle. Ale jak kibice skandowali moje nazwisko, a potem wybiła 57 minuta to wszystko puściło. To co wydarzyło się w szatni też bardzo mnie zaskoczylo. To będzie zaprezentowane na kanale Łączy nas Piłka. Cały sztab przygotował mi filmik z wypowiedziami zawodników; niektóre były na poważnie, niektóre z żartem. Szatnia podsumowała to brawami, a ja odwróciłem się przez ramię i zobaczyłem żonę, syna, rodziców za mną... I to mnie naprawdę wybiło z profesjonalnego podejścia do meczu. To było coś wspaniałego, nigdy tego nie zapomnę.

- Czego mi będzie brakować? Ludzi, atmosfery zgrupowań. Przeżywałem na kadrze wiele wspaniałych chwil, nawiązałem niesamowite relacje.

- Teraz będę mieć więcej czasu dla rodziny i to jest najważniejsze. Myślę, że mentalnie i fizycznie też lepiej wykorzystam ten dodatkowy czas.

REPREZENTACJA w GOL24

Eliminacje MŚ 2022. Reprezentacja Polski pokonała San Marino 5:0, a w dwumeczu 12:1. Były momenty dobrej gry, ale i chaosu w ataku pozycyjnym, gdy na twarzy selekcjonera Paulo Sousy rysował się grymas. Oto, jakie noty (skala 1-10) wystawiliśmy biało-czerwonym za występ na PGE Narodowym w Warszawie. Ciekawostka: spośród czterech napastników gola nie strzelił jedynie Lewandowski. Miejmy nadzieję, że odbije to sobie przeciw Albanii, w arcyważnym meczu o drugie miejsce w tabeli.

Oceny Polaków za mecz z San Marino. Lewandowski w cieniu mło...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24