Łukasz Piszczek przyznał, że spotkał się z trenerem Fernando Santosem. Reprezentacja Polski może mieć ciekawego asystenta

24 stycznia Fernando Santos został oficjalnie zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Portugalczyk przyleci do Warszawy najpóźniej w środę. 68-latek od razu zabierze się do pracy. Trener na swojej pierwszej konferencji podkreślił, że będzie śledził Ekstraklasę.

Nie znam zbyt dobrze Ekstraklasy. Gdyby powiedział, że znam ją dobrze, to byłoby kłamstwo. Zaczęlibyście się śmiać. Od lutego będę tutaj na stałe i razem z ekipą będziemy odwiedzać te stadiony, które będą istotne

- powiedział Santos pytany o naszą ligę.

Były reprezentant Polski od momentu zwolnienia Czesława Michniewicza był w opinii publicznej idealnym kandydatem do wcielenia się w rolę asystenta kadry narodowej. Wielu kibiców Biało-Czerwonych podkreślało, że 37-latek ma odpowiednią charyzmę, aby pełnić taką funkcję. Na korzyść Łukasza przemawia również fakt, że doskonale zna zawodników reprezentacji, gdyż sam z nimi niedawno grał.

Piszczek został zapytany o pracę w roli asystenta Fernando Santosa w studiu Viaplay.

Czy była już okazja zasiąść z Fernando Santosem i zacząć planować kadrę na mecze z Czechami i z Albanią?

- zapytał jeden z dziennikarzy.

Tak daleko bym nie szedł. Spotkałem się z trenerem, ale, tak jak też powiedział, na razie on musi mieć swoje przemyślenia na to, jak to ma wyglądać. Ja czekam

- odpowiedział.

Pierwszy mecz reprezentacji Polski pod wodzą nowego selekcjonera już 24 marca. Biało-Czerwoni zmierzą się z Czechami na wyjeździe. 27 marca zagramy z Albanią na naszym terenie. Miejsce rozegrania spotkania jeszcze nie jest znane.

Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele