Łukasz Podolski: Sam sobie nie podam i gola nie strzelę...

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola
Łukasz Podolski zadebiutował w Górniku Zabrze. Były mistrz świata rozegrał 45 minut w sparingu z Banikiem Ostrawa. Po meczu zadaliśmy mu kilka pytań.

Rozmowa z Łukaszem Podolskim, nowym piłkarzem Górnika Zabrze

Jakie ma pan wrażenia po pierwszym meczu w barwach Górnika Zabrze?
To był tylko sparing. Dla mnie nigdy nie było ważne, żeby wygrać taki mecz. Najważniejsze jest to, żeby poznać drużynę, trochę formy złapać, żeby zespół mentalnie się pokazał i był przygotowany na pierwszy mecz. My w Niemczech też kiedyś dostaliśmy w d... 6:1 od Włochów, a potem zagraliśmy świetny turniej.

Czuje pan już kontakt z zespołem?
Tak. Ale sam meczu nie wygram, musi grać cała drużyna, cały Górnik. Sam sobie nie podam i gola nie strzelę. Musimy sobie wzajemnie pomagać, bez tego nie da się grać w piłkę. Ja już się cieszę na pierwszy mecz ligowy i chcę w nim zagrać porządnie, a nie jak w sparingu z Banikiem.

Trener Jan Urban powiedział, że w dużej mierze od pana zależy czy wystąpi pan w meczu z Pogonią. Czuje się pan na siłach?
Nie wiem, nie odpowiem na to pytanie. Nie podjąłem żadnej decyzji, zobaczymy jak się wszystko ułoży.

W sparingu z Banikiem był pan jedynym piłkarzem, który po otrzymaniu piłki oddawał strzał. To instynkt czy frustracja, że kolegom brakowało takiej odwagi?
Nie będę oceniał tego meczu. Dla mnie było ważne, żeby zagrać pierwszy mecz po sześciu tygodniach, Wiem, że wy chcecie, żebym od razu strzelał gole i wygrywał, ale to się na razie nie liczy. Chodzi o to, żeby z drużyny wyciągnąć wszystko co ona ma dobrego. Czekają nas ciężkie mecze. Może być tak, że nie wygramy kilku meczów z rzędu, ale chodzi o to, żeby u siebie, przy tych kibicach, wszystko się "paliło".

Czy w szatni młodsi koledzy mówią panu po imieniu?
Mam ich zawołać, żeby pan wywiad z nimi zrobił? Jestem normalny, kocham piłkę. To wy robicie jakieś dramaty. Każdy musi się zaaklimatyzować w nowym środowisku, to normalne.

Poukładał już pan prywatne sprawy na Śląsku? Znalazł pan dom?
Nie, nie było na to czasu. Przyleciałem, potem od razu był obóz. Teraz poświęcę na to czas.

Sezon rusza już za kilka dni...
Mam zadzwonić, żeby go przenieśli? Potrzebuję kilku tygodni, żeby dojść do formy, mówiłem o tym od razu. Moim zadaniem jest też pociągnięcie tej naszej młodzieży do góry. Jak się trenuje kilka dni to nie da się dojść na 100 procent formy, ale inni też w Górniku grają. Mamy ciężkie dwa pierwsze mecze, trzeba się skoncentrować i walczyć.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łukasz Podolski: Sam sobie nie podam i gola nie strzelę... - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24