Środkowy pomocnik dołączył do Warty Poznań w sierpniu 2019 roku, gdy Zieloni występowali jeszcze na zapleczu ekstraklasy. 37-latek miał swój udział w historycznym sezonie, zakończonym powrotem na boiska najwyższej klasy rozgrywkowej. Sam Łukasz Trałka nie spodziewał się pewnie, że jeszcze kiedykolwiek przyjdzie mu grać na najlepszych stadionach w naszym kraju.
Paweł Wojtala podsumowuje nieudany sezon Lecha Poznań:
Doświadczony zawodnik ma teraz za sobą najlepszy sezon w swojej karierze pod względem indywidualnym. W 31 spotkaniach zdobył 4 bramki i zanotował 8 asyst. Łącznie w koszulce Zielonych wystąpił w 61 meczach (5 goli, 10 asyst). Dla Łukasza Trałki zabrakło jednak nominacji do nagrody pomocnika sezonu w naszej lidze, co wydaje się być sporym zaskoczeniem.
Rewelacyjny sezon w wykonaniu całego klubu sprawił, że zawodnik nie zamierza zostawiać drużyny i postanowił dalej kontynuować swoją karierę. Urodzony w Rzeszowie piłkarz w meczu z Cracovią pojawił się na ekstraklasowych boiskach po raz 400. i będzie miał okazję poprawić ten wynik.
- Było wiele okoliczności, które skłaniały mnie do podpisania nowego kontraktu, jednak najważniejsza była ta chęć dalszej gry. Rok temu sytuacja wyglądała inaczej, ale z biegiem czasu uznaliśmy, że to nie jest jeszcze czas na to, żeby kończyć. Teraz miałem o wiele więcej argumentów za tym, żeby pograć jeszcze w piłkę przez kolejny rok. Mamy za sobą udany sezon z Wartą Poznań i to też miało znaczenie. Bardzo się z tego cieszę, że sprawy potoczyły się szybko i jesteśmy po podpisaniu kolejnej umowy - wspomina Trałka na oficjalnej stronie klubowej.
Zobacz też: Piotr Tworek po meczu z Cracovią: Chłopcy, zapisaliście się na kartach historii Poznania
37-letni zawodnik podkreśla też, że przyszły sezon może nie być już tak udany, ale na pewno chce pomóc zespołowi w odnoszeniu dalszych sukcesów i realizacji celu na następne rozgrywki. Dla Łukasza Trałki nowy sezon będzie również okazją do poprawienia swoich statystyk. W nadchodzących rozgrywkach, środkowy pomocnik stoi przed szansą wskoczenia do czołowej piątki "Klubu 400". Aby wyprzedzić Dariusza Gęsiora, potrzebuje 28 spotkań.
Trałce najprawdopodobniej nie uda się już zaatakować podium stawki. Przy rozegraniu pełnego sezonu (34 mecze), wciąż zabraknie mu choćby jednego spotkania do czwartego w tej klasyfikacji, Arkadiusza Głowackiego.
Czytaj też: Lech Poznań pozbędzie się kapitana? Thomas Rogne na celowniku Konyasporu
Po przejściu na emeryturę, piłkarz planuje pozostać przy futbolu, ale w nieco innej roli. Zawodnik Warty chciałby spróbować swoich sił w mediach jako dziennikarz. Miał już okazję sprawdzić się na tym polu np. w Kanale Sportowym.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?