Łukasz Trałka wziął udział w akcji charytatywnej

– Przychodzimy do dzieci z prezentami i znaną osobą, by oderwać je choć na chwilę od trudnej codzienności. Dobre słowo czy uśmiech nic nie kosztuje, a może młodym ludziom sprawić ogromną radość – tłumaczyła Kinga Jahnz.

Gościem specjalnym, który wcielił si w postać Mikołaja był tym razem Łukasz Trałka. – Wzbudził wiele pozytywnych emocji wśród dzieci, młodzieży a także rodziców. Łukasz okazał sie bardzo życzliwym i ciepłym człowiekiem o wielkim sercu – dodała Jahnz, która za jego udział w akcji chciała też podziękować Fabryce Futbolu, Przemysławowi Erdmanowi, a także trenerowi Nenadowi Bjelicy, który zgodził się, by jego piłkarz spóźnił się na środowy trening drużyny z Bułgarskiej.

Reakcje dzieci były bardzo spontaniczne i nieoczekiwane. – Jeden z chłopców tuż po naszym wyjściu dzwonił do mamy i prosił, by przekazała jego kolegom, kto go odwiedził przed operacją w szpitalu – dodała Jahnz, która prezenty od Trałki (poduszki, kalendarze i szaliki) uzupełniła upominkami oraz słodyczami od darczyńców.

– Łukasz obiecał dzieciom również wizytę na Inea Stadionie w dziecięcej eskorcie przy okazji jednego z wiosennych spotkań Lecha w ekstraklasie. Na pewno takie wyjście na murawę byłoby dla nich wielkim przeżyciem – przyznała Jahnz.

Warto podkreślić, że podobną akcję do poznańskiej przeprowadziła ona w środę w Szpitalu Powiatowym w Czarnkowie.

– Ważne w tej akcji jest to, że do każdego dziecka podchodzimy indywidualnie. Dodajemy im otuchy i dodajemy im po prostu skrzydeł. Każde dziecko dostaje też upominek.Wiadomo, że te gesty nie przywrócą im zdrowia, ale dają chociaż promyk nadziei i słońca w miejscu, gdzie nie tak łatwo o uśmiech i optymistyczne nastawienie – zakończyła Jahnz.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]