Podopieczni Markusa Gisdola jedyny raz w tej edycji Bundesligi nie przegrali w trzeciej serii gier z Darmstadt, kiedy to bezbramkowo zremisowali. W pozostałych pojedynkach ulegali Bayerowi Leverkusen (2:1), Bayernowi Monachium (2:1) i Werderowi Brema (3:1). W starciach z „Aptekarzami” i Bawarczykami, zawodnicy Hoffenheim jako pierwsi strzelali bramki, ale mimo to, nie udawało im się dowieźć prowadzenia do końca. Dodajmy, że monachijczycy szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili dopiero w 90 minucie za sprawą Roberta Lewandowskiego. Podobna sytuacja miała miejsce w spotkaniu z Werderem w miniony weekend. Drużyna z Bremy w doliczonym czasie gry drugiej połowy, przy stanie 1:1, strzeliła dwa gole i pozbawiła gospodarzy zdobyczy punktowej.
Mainz rozpoczęło sezon znacznie lepiej od Hoffenheim. Po czterech kolejkach ma na koncie sześć punktów. Na ten dorobek złożyły się dwie wygrane z Borussią Moenchengladbach (2:1) i Hannoverem 96 (3:0). Poza tym drużyna prowadzona przez Martina Schmidta przegrała niespodziewanie na inauguracje z Ingolstadt (0:1) i w poprzednia niedzielę z Schalke (1:2), ale piłkarze Mainz na Veltins Arena pozostawili po sobie dobre wrażenie i mogli schodzić z boiska z podniesioną głową.
Obaj szkoleniowcy nie będą mieć do swojej dyspozycji wszystkich podopiecznych. Martin Schmidt nie skorzysta z usług Fabiana Freia (problemy z udem), Maximiliana Beistera (rehabilitacja) i Elkina Soto (rehabilitacja po kontuzji kolana). Ponadto nie wiadomo czy w kadrze znajdzie się Jairo, który zmaga się z krwiakiem z łydce oraz wypożyczony w ostatnim dniu okienka transferowego z Granady Jhon Cordoba, wciąż nie będący w pełni przygotowany do gry. Z kolei Markus Gisdol będzie musiał sobie radzić bez Jiloana Hamada (rehabilitacja) i Kaia Herlinga (zaległości treningowe).
W porównaniu do ostatnich przegranych meczów, wielce prawdopodobne, że jeden i drugi szkoleniowiec dokona roszad w składzie. W Mainz miejsce Daniela Brosinskiego na prawym skrzydle ma zająć lewy obrońca ze spotkania z Schalke Pierre Bengtssson. Powstałą lukę na lewej stronie defensywy ma wypełnić sprowadzony tego lata z Metz Gaetan Bussmann, dla którego byłby to debiut.
Trener Hoffenheim może na dzisiejszy mecz zupełnie zmienić ustawienie w porównaniu do tego z ostatniego meczu Werderem. Z 4-4-2 przejdzie na 4-2-3-1. Wówczas z przodu, na „dziesiątce” zagrałby Sebastian Rudy, jedynym napastnikiem byłby Kevin Kuranyi, a skrzydła zostałyby obsadzone przez Kevina Vollanda i Eduardo Vargasa.
Hoffenheim, od kiedy występuje w Bundeslidze, tylko trzy razy udało się ograć Mainz – dwa razy na własnym boisku i raz na wyjeździe. Ostatni triumf „Wieśniaków” na stadionie w Moguncji miał miejsce 10 września 2011 roku. Czy ta seria zostanie przerwana w dzisiejszym meczu?
Prawdopodobne składy
Mainz: Karius - Balogun, Bell, Bungert, Bussmann - Baumgartlinger, Latza - Clemens, Malli, Bengtsson - Muto
Hoffenheim: Baumann - Kaderabek, Schaer, Sule, J. S. Kim - Schwegler, Polanski - E. Vargas, Rudy, Volland - Kuranyi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
